Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy lubicie Tobiego/Madare |
Tak |
|
33% |
[ 1 ] |
Nie |
|
0% |
[ 0 ] |
Tak sobie |
|
0% |
[ 0 ] |
Nie za bardzo |
|
66% |
[ 2 ] |
Nienawidze |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Wszystkich Głosów : 3 |
|
Autor |
Wiadomość |
Rikudou Sennin
Student Akademii
Dołączył: 09 Sty 2011
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 20:28, 10 Sty 2011 Temat postu: Tobi |
|
Tobi znany jako Madara Uchiha. Założyciel organizacji Akatsuki. Chciał zdobyć Mugen Tsukiyomi czyli Tsukiyomi na całym świecie. Nikt nie wie czy mu się to uda czy nie, ale każdy wie że jest potężny. Jako iż ani w anime ani w mandze Tobi nie pokazuje swojego Eternala sądzę że go niema, ale w sumie to poco mu Eternal jak posiada teraz Rinnegan and Sharingan więc w sumie jest teraz nie pokonany.
Jego przeszłość :
Kiedy dwie nacje toczyły ze sobą wojnę, jedna strona zatrudniała klan Uchiha, druga zaś klan Senju. W tej sytuacji bracia Uchiha jednoczyli swoje siły, aby wraz z innymi klanowiczami godnie rywalizować z najpotężniejszym klanem w okolicy. Konflikt wzrastał w siłę, aż wreszcie zwaśnione klany doszły do porozumienia. Senjuu Hashirama i nowo wybrany przywódca klanu Uchiha - Madara, podali sobie dłonie i razem utworzyli Konohę.
Mianując Madarę przywódcą klanu, Izuna uznał wyższość brata. Szybko też okazało się, że to Madara jest w stanie zapewnić klanowi świetność. Zaczął tworzyć nowe doujutsu, aż w końcu zauważył, że z jego oczami dzieje się coś złego. Jak wiemy, im częściej używa się Mangekyou Sharingana, tym szybciej traci się wzrok. Madara z przerażeniem odkrył, że ślepnie.Gdy oślepł zrozumiał, że jedynym sposobem na odzyskanie wzroku jest przeszczepienie sobie oczu Izuny. Młodszy brat zgodził się na tę ewentualność w imię większego dobra(lub też jak opowiadał Itachi Sasuke wziął je od niego siłą). Chciał, aby klan Uchiha nie utracił świetności na rzecz znienawidzonego klanu Senjuu. Kiedy Madara przejął Mangekyou Izuny, młodszy z braci zmarł aż w końcu o nim zapomniano. Z kolei sława Madary rosła z każdym dniem. Upewniwszy się, że nigdy już nie straci wzroku, zapragnął władzy. Jego Eternal Mangekyou Sharingan,który zdobył po przeszczepieniu oczu brata miał mu w tym pomóc.
Zdjęcia :
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Shino
Hokage

Dołączył: 18 Kwi 2007
Posty: 3372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z wiochy ukrytej w Polsce 8)
|
Wysłany: Śro 11:17, 19 Sty 2011 Temat postu: |
|
Jako wcześniejszy Tobi (ten co się za ciapę podawał) był sympatyczny. Jak teraz stał się takim koksem, aż żal mi na niego patrzeć. Siła siłą, ale brak mu stylu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dieu
Student Akademii
Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zamość
|
Wysłany: Pią 21:30, 28 Sty 2011 Temat postu: |
|
Ogląda się go równie przyjemnie jak saska czy ishide z bleacha. Ojojoj co to on nie może, jaki to on potężny i genialny, łał oj łup bęc.
Kreowany na głównego przeciwnika dla wszystkich. Zna historie świata jak nik inny. Jeżeli zetsu go nie lubi to zapewne okaże się że jest kolejnym emo-uchicha
Jak kabuto prezentował madarze jutsu wskrzeszania i pokazał kolejną drewnianą trumnę to madara poczuł coś nieprzyjemnego i najwyraźniej się zaniepokoił. Ale sądzę że i autor naruciaka nie wie co to mogło tak pachnieć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Shino
Hokage

Dołączył: 18 Kwi 2007
Posty: 3372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z wiochy ukrytej w Polsce 8)
|
Wysłany: Nie 14:26, 30 Sty 2011 Temat postu: |
|
Może to że leżał tam dosyć długo 8P Na końcu będzie wielka epicka walka, gdzie wszyscy walczący staną w szeregu, w celu pokonania go, padnie mnóstwo trupów, wzruszających scen i super-silny-rozwalający-każdego-złego-ostateczny-atak i tamtararam! Happy end.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dieu
Student Akademii
Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zamość
|
Wysłany: Nie 22:16, 30 Sty 2011 Temat postu: |
|
Hapy enda nie będzie na pewno, raczej przejście do kolejnej części historii. Kishimoto uciął by sobie ręke kończąc naruto.
Co do walki z madarą, to raczej będzie jak jest zazwyczaj w naruto, kilka razy prawie wygra jeden, nudne wspominki, przedstawienie problematyki tragedii bohaterów, dużo skakania i gadania o dupie maryny aż w końcu wszystkim pokończy się czakra, cudownie ją odzyskają, wszystko powtórzy się jeszcze raz i znowu gadanina...
i raczej madara nie padnie, pewnie ucieknie i nikt najważniejszy nie zginie.
Jakoś tak to widzę, nie spodziewam się epickiej walki, raczej bieganiny i gadaniny zakończonej cichym "łup".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Shino
Hokage

Dołączył: 18 Kwi 2007
Posty: 3372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z wiochy ukrytej w Polsce 8)
|
Wysłany: Pon 11:17, 31 Sty 2011 Temat postu: |
|
Dla mnie Happy end będzie, gdy w czasie finałowej walki, sasgej dostanie rykoszetem i zemrze XP Jak opowiadałeś o prawdopodobnym przebiegu walki finałowej, to mi się przypomniała walka Naruto z sasgejem pod wodospadem -_-' Jak można spierdolić tak ciekawie zapowiadającą się walkę?! Oglądając trailer, strasznie się na nią napaliłem, przez to, że powycinali nudne sceny i zostawili smaczki i dodali fajną muzę
A Kishi będzie musiał skończyć Naruto prędzej czy później, więc niech już myśli nad nowym tytułem. Swoją drogą, myślałem, że Bleach już sie skończy, ale autor zastosował numer: -kilka lat później- i dalej ciągnie tego tasiemca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dieu
Student Akademii
Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zamość
|
Wysłany: Pon 18:09, 31 Sty 2011 Temat postu: |
|
A jak to było w one piece? Też akcja kilka lat później. Najpierw Kishimoto sie zestarzeje, sprzeda prawa innemu rysownikowi koniec naruto jest daleko, Oda ciągnie OP 10 lat Bleach jest akurat mocniejszy od naruto, przynajmniej czasami, tu fabuła jest nieco lepiej sklejona, a Ichigo ROX
Czy kishi rysuje jakieś mangi w międzyczasie?
Przez te ciągłe przerywanie walk i akcji jak walka pod wodospadem kishi nie jest tak dobry jak Oda. Ja walke saska z itachim oglądałem na YT z powycinanymi wspominadłami w mandze nie wygląda to tak tragicznie, ale kiedy w anime przerywają ci akcje to tak jak by naprzemian dawać i zabierać dziecku cukierka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Shino
Hokage

Dołączył: 18 Kwi 2007
Posty: 3372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z wiochy ukrytej w Polsce 8)
|
Wysłany: Wto 2:53, 01 Lut 2011 Temat postu: |
|
Szczerze wątpię, żeby Kishi wyrabiał się jeszcze z inną mangą poza Naruto 8/ Wcześniej wydał one-shota "Karakuri", ale teraz jedzie już chyba tylko na Naruciaku.
Z tą akcją kilka lat później, to powiem tak: W OP wyszło świetnie przyszli, pogadali i ruszyli dalej. W Bleachu muszą naprawić Ichigo i zapewne potem akcja się ruszy. W Naruto zaś, akcja na początku toczyła się wokół sasgeja, potem wokół akatsuki i sasgeja, teraz wokół Madary i wielkiego rozpiździela, a potem pewnie wróci na sasgeja. Mimo że niby sporo się działo, to tak naprawdę było tylko kilka fajnych momentów. Tu zdecydowanie wygrywa pierwsza seria, gdzie fabuła był znacznie bardziej wciągająca, a i sasgej do strawienia.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Shino dnia Wto 2:53, 01 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dieu
Student Akademii
Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zamość
|
Wysłany: Wto 18:52, 01 Lut 2011 Temat postu: |
|
W 2010 Kishi napisał Bench, nie wiem co to dokładnie, Shounen/sport, czyli nic dla mnie.
Nowa seria jest słabsza po kishi rysuje bo musi, pewnie jeszcze podpisał kontrakt z WSJ i musi wydawać. Zapewne nie ma pomysłu na dalsze losy, albo ma kilka zamysłów które próbuje realizować.
Zobacz ile akcji i zdarzeń przypadało na 1ep naruto kiedyś a teraz.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dieu dnia Wto 18:53, 01 Lut 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Shino
Hokage

Dołączył: 18 Kwi 2007
Posty: 3372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z wiochy ukrytej w Polsce 8)
|
Wysłany: Śro 2:11, 02 Lut 2011 Temat postu: |
|
On sam już nie wie o czym jest ta manga Jak w tej wojnie uśmierci z połowę bohaterów, to mu później łatwiej będzie fabułę nakręcać 8P
Swoją drogą, jeżeli faktycznie podpisał kontrakt na ileś tomów, to możliwe, że właśnie dlatego próbuje tak akcję rozciągnąć, żeby się z umową wyrobić 8/ Coś podobnego się zdarzyło ze School Rumble, tyle że tam autor został zmuszony do szybkiego zakończenia serii, co było widać po kresce i fabule (mnóstwo niedokończonych wątków i rysowana na szybko). Z doświadczenia wiem, że jak jest się do czegoś zmuszanym, to odbija się to na wykonywanej pracy. Miejmy tylko nadzieję, że nie zrobi jakiegoś zrąbanego zakończenia, tylko zrobi to z klasą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dieu
Student Akademii
Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zamość
|
Wysłany: Śro 23:38, 02 Lut 2011 Temat postu: |
|
No ale przede wszystkim, jaką kase on z tego bierze, on nie musi pakować 150 umywalek dziennie w papierowe kartony, no i pewnie nie zarabia 55 zł dniówki
Myśle że to jest główny argument dla którego manga się ciągnie.
A dlaczego manga straciła moc, kishi nie musi sie już wykazywać, naruto go karmi, on sam jedzie na sławie tego co zrobił wcześniej. z początku musiał się starać żeby się wybić. Taka sama akcja jest teraz z Bleachem, czasami ma fajne fragmenty, ichigo wciąż rozwala ale w porównaniu do serii z uwolnieniem rukii to niebo i ziemia.
Musze nadrobić Onepiece żeby porównać, ale wnioskując na tym że siostra zarzuciła go, a czytała nawet fanfiki, to tam najwyraźniej też się akcja rypie :/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Shino
Hokage

Dołączył: 18 Kwi 2007
Posty: 3372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z wiochy ukrytej w Polsce 8)
|
Wysłany: Czw 1:22, 03 Lut 2011 Temat postu: |
|
Ale on sie musi wyrabiać z terminami. Ja na przykład pierdzielnę 2500 dziur w rurach i idę do domu, a jemu cały czas ktoś stoi nad głową i trzaska mu batem, żeby szybciej rysował
Jak do tej pory, OP najbardziej mi się podoba. Starsze rozdziały bywały nudne, a teraz z niecierpliwością czekam na kolejne chaptery. Właśnie przeczytałem najnowszy i gdy zobaczyłem wejście Zoro pod koniec rozdziału, to nabrałem ochoty na więcej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dieu
Student Akademii
Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zamość
|
Wysłany: Czw 18:02, 03 Lut 2011 Temat postu: |
|
Mi też co jakiś czas przychodzi majster czy brygadzista i pyta się "Ile masz? Ile zrobiłeś? Czemu tak mało?" Dlatego wcale mi nie szkoda Kishiego :p
Oda pisywał w tych dziwnych cośkach na końcu mangi jak wygląda jego rysowanie, wydawanie itp. Sądzę że u kishiego jest podobnie. Poza tym nawet jak oda robi sobie wolne na x czasu to zaraz mamy wycieki, czyli manga gest rysowana w przód, a my dostajemy po trochu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Shino
Hokage

Dołączył: 18 Kwi 2007
Posty: 3372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z wiochy ukrytej w Polsce 8)
|
Wysłany: Pią 0:14, 04 Lut 2011 Temat postu: |
|
Z tego co mi wiadomo, to każdy mangaka, musi mieć kilka chapterów w zapasie, żeby mu miecz boski cały czas nad głową nie wisiał. Poza tym, zawsze może w ostatniej chwili zmienić jakiś kadr czy dialog, czego nie mógłby zrobić na szybko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|