Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ReV
Chuunin
Dołączył: 20 Lut 2008
Posty: 2042
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 8:30, 31 Maj 2008 Temat postu: |
|
(Dziękuje^^)
Gdy staliśmy pod Konohą wpadła mi do głowy genialna myśl, po co mam sobie ręce brudzić? Skoro Yumeka poradziła sobie z bandytami to do Konohy napewno sie włamie -.- ja bym za dużo zamieszania robił.Wyjaśniłem Yumece mój podstępny plan i powiedziałem że będe czekać obok głównej bramy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Shino
Hokage
Dołączył: 18 Kwi 2007
Posty: 3372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z wiochy ukrytej w Polsce 8)
|
Wysłany: Sob 9:34, 31 Maj 2008 Temat postu: |
|
Leżąc koło stosu opróżnionych butelek. Zastanawiałem się po co oni właściwie kradli oranżadę...do tego pomarańczową...i lekko schłodzoną...i na dodatek w butelce? 8/ A tam, to już ich sprawa. Dawno nie było mnie w naszej kryjówce, więc pasowałoby się tam wybrać. Wstałem więc (ledwo) i poszedłem w kierunku wyjścia (ledwo) na koniec wdrapałem się na ostro pochyły wlot do groty (ledwo) i szybko pobiegłem w najbliższe krzaki (ledwo).
-SIKUUUU!!!...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Deidara
Chuunin
Dołączył: 19 Lut 2008
Posty: 3895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: moja świnka ma pchły? Oo
|
Wysłany: Sob 13:22, 31 Maj 2008 Temat postu: |
|
XD
hmm...a może to nie są znajome odgłosy. No cóż warto sprawdzić...podeszłem do pobliskiego domku i spojrzałem przez okno...oho..jeden z sanninów. to ten żabi coś tam i...a...no proszę w otoczeniu panienek ..ładnie...ładnie...
-Witam!! - krzyknęłem kiedy otworzyłem dzrwi
-oo..kolejna...prosze siadaj - uslyszałem w odpowiedzi.
Nie no zaraz go zabije!!...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shino
Hokage
Dołączył: 18 Kwi 2007
Posty: 3372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z wiochy ukrytej w Polsce 8)
|
Wysłany: Sob 13:32, 31 Maj 2008 Temat postu: |
|
-LEDWOOOO zdążyłem...
Przez chwilę poczułem, jakbym stracił na wadze co najmniej 5 kg Wdrapałem się na pobliskie drzewo, żeby mieć lepszy widok na słońce, w celu zlokalizowania kierunku podróży. Mimo usilnych starań, nie mogłem zlokalizować tego kierunku, więc zeskoczyłem na dół i poszedłem przed siebie...skręcając po drodze w pobliskie krzaki...znowu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ReV
Chuunin
Dołączył: 20 Lut 2008
Posty: 2042
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 14:10, 31 Maj 2008 Temat postu: |
|
Po 2 godzinach czekania licznych krzykach i głośnych BUM,postanowiłem wkroczyć do akcji... strażnikach przy bramach niebył,więc poszedłem przed siebie... Po pokonaniu pewnej ilości nieszczęśników którzy akurat weszli mi w droge,zobaczyłem Yumeke zdyszaną i zakrwawioną.Ech Deidara mnie zabije...
-Wracaj Yumeka ja dokończe resztę
I zaczęła się tak wielka Ro*****ówa z której zwycięsko wyszedłem ja.Teraz czas iść po zwój... Wszedłem do takiego wielkiego budynku i chwyciłem zwój.W drodze powrotnej zobaczyłem że przed Konohą Yumeki niema
-A trudno to niemoja podopieczna,w mojej kwesti niebyło pilnowanie jej tylko zwoju, no to wracam do siedziby.I powędrowałem leśną ścieżką...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Deidara
Chuunin
Dołączył: 19 Lut 2008
Posty: 3895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: moja świnka ma pchły? Oo
|
Wysłany: Nie 20:47, 01 Cze 2008 Temat postu: |
|
Taaak.... widze, że wcale to nie był podstęp.
Jakieś bachory z Konohy (blond debil, różowa panienka, i jakiś zgejony chłopak) bawiły się w śledzenie Ak. Widzę, że im się udało...taakk...nie wiem z której strony. Bunshiny były niezłe fakt, ale znudziło mi się słuchanie pytań pana debila dlategoteż postanowiłem się wyrwać... co nie było trudne... jedno wielkie BUM dało radę... W prawdzie leciały za mną jakieś atramentowe orły, ale po chwili ich już nie było.
Teraz siedzę na wysokiej skale i wyszukuje jakiegoś schronienia. Nie mam zamiaru wałęsać się podczas burzy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shino
Hokage
Dołączył: 18 Kwi 2007
Posty: 3372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z wiochy ukrytej w Polsce 8)
|
Wysłany: Pon 7:25, 02 Cze 2008 Temat postu: |
|
Idąc w kierunku przypuszczalnej lokalizacji kryjówki, coś nagle kapnęło mi na głowę. Gdy spojrzałem w górę kapnęło mi do oka...Co tam to w końcu tylko deszcz. Nagle poczułem nieco mocniejsze uderzenia w głowę, a koło mnie spadła sporej wielkości lodowa kula. No piękni, jeszcze gradu brakowało. Chcąc nie chcąc musiałem szukać schronienia, bo przy takiej burzy to mi nawet te moje kilka żyć nie pomoże. Niewiele myśląc wybiłem dziurę w jakimś grubym drzewie i wszedłem do środka w nadziei przeczekania tego gradobicia...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ReV
Chuunin
Dołączył: 20 Lut 2008
Posty: 2042
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 13:53, 02 Cze 2008 Temat postu: |
|
Świetnie pioruny...I co by tu do cholery zrobić? Nagle zobaczyłem jakąś sylwekte biegnącą w moim kierunku
-Yumeka nareszcie, zaoszczędziłaś szukania
Hm świetnie co by tu teraz zrobić? I nagle uskoczyłem razem z Yumeką w prawo bo obok mnie walnął piorun
-Ech niemam wyjścia,musze sie przebrać za jakiegoś chuunina i wejść do wioski.Po użyciu prostego jutsu na mnie i Yumece,skierowałem sie do bram konohy(gdzie niebyło strażników) i skierowałem sie do jakiegoś najmniej zatłoczonego baru...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Deidara
Chuunin
Dołączył: 19 Lut 2008
Posty: 3895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: moja świnka ma pchły? Oo
|
Wysłany: Pon 15:21, 02 Cze 2008 Temat postu: |
|
Jestem w wiosce Piasku. Zmuszony byłem zdjąć płaszcz Akatsuki. Siedzę aktualnie w jakiejś lokalnej knajpie. Stare dziady przyglądają mi się z ciekawością. Popijam kieliszek sake. Gdy nagle podchodzi do mnie młody chłopiec.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shino
Hokage
Dołączył: 18 Kwi 2007
Posty: 3372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z wiochy ukrytej w Polsce 8)
|
Wysłany: Pon 17:58, 02 Cze 2008 Temat postu: |
|
(dwie godziny później) Sypie...sypie...sypie...nadal sypie...KU***!!!...o przestało Miałem odrobinę problemów z wyjściem z dziury, bo wszędzie walał się grad, było ślisko, a połamane gałęzie walały się po całej ziemi...na dodatek zgubiłem drogę, bo teraz krajobraz wyglądał zupełnie inaczej niż przedtem. Zdenerwowany uderzyłem z całej siły w drzewo...a zaraz potem straciłem przytomność...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Deidara
Chuunin
Dołączył: 19 Lut 2008
Posty: 3895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: moja świnka ma pchły? Oo
|
Wysłany: Wto 15:07, 03 Cze 2008 Temat postu: |
|
-narysuj mi baranka
-hę??
-narysuj mi baranka
-co??
-narysuj mi baranka!!!TT.TT
Nie no szlag by go trafił...!! Jakbym nie miał co robić tylko baranki rysować..nabazgrałem coś na kartce podanej mi przez chłopca
-to nie baranek!! jest jakiś stary
-k**** dzieciaku bajki Ci się pomyliły!
Chłopczyk lekko przerażony wybiegł z knajpy...jeszcze tego brakowało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shino
Hokage
Dołączył: 18 Kwi 2007
Posty: 3372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z wiochy ukrytej w Polsce 8)
|
Wysłany: Wto 16:26, 03 Cze 2008 Temat postu: |
|
[LoL XD ]
Śniło mi się, że byłem na jakiejś pustyni, pokrytej śniegiem i lodem. Było zimno...bardzo...tak zimno, że nawet lekko schłodzona oranżada zamarzała. Usiadłem i zacząłem rozmyślać, jak się tu znalazłem i co najważniejsze jak się stąd wydostać 8/ Wtem coś zaczęło spływać mi po twarzy, próbowałem to zetrzeć, ale nie mogłem ruszyć ręką...w ogóle nie mogłem się ruszyć. Do tego oddychało mi się jakoś ciężko...nagle się ocknąłem i spostrzegłem, że leżę pod wielkim blokiem lodu. Najwyraźniej spadł na mnie jak uderzyłem w drzewo. Przez to że tak długo byłem nieprzytomny moje ręce i nogi były jak z waty. Jedyne co mi zostało, to poczekać, aż lód stopnieje 8/ Na szczęście ostatnio było upalnie, więc nie przyjdzie mi czekać długo...błąd...nie czekałbym długo, gdyby to był dzień. Cóż, najwyraźniej będę musiał poczekac do rana...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ReV
Chuunin
Dołączył: 20 Lut 2008
Posty: 2042
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 17:39, 03 Cze 2008 Temat postu: |
|
-Ech daleko jeszcze...? Dlaczego ta siedziba musi być tak cholernie daleko...? W doda...Nagle potknąłem się o coś i upadłem na ziemię
-Ku**a zaklnąłem pod nosem,bryły lodu spadają z nieba? Świetnie tego jeszcze brakowało...Hm zaraz chyba widze kogoś w środku... Kakazu! No cóż niemam wyjścia... Wziąłem Kunai i zacząłem bić w bryłe lodu w celu rozmrożenia...A jak w niego trafie? A co tam on i tak ma 5 żyć ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Deidara
Chuunin
Dołączył: 19 Lut 2008
Posty: 3895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: moja świnka ma pchły? Oo
|
Wysłany: Wto 18:13, 03 Cze 2008 Temat postu: |
|
Mam dosyć...z ciężkim sercem wracam do kryjówki... po drodze spotkałem Yumeke. Jak zwykle... nie mam chwili spokoju. Ahh...ten mój los. Dziewczyna wydawała się dość niespokojna. Nie pytalem o nic.
Po 15 min dorgi ujrzałem przed sobą dwóch członków zespołu. tak..aż któż to inny. Kakazu i Iatchi. Widzę, ze Uchiha debil (bez obrazy, ale wiemy, że Dei nie lubił ItasiaxD) nie może sobie dać rady. Mi to zajęło ok. 5 sec. Ta moja wybuchowa glinka...XD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shino
Hokage
Dołączył: 18 Kwi 2007
Posty: 3372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z wiochy ukrytej w Polsce 8)
|
Wysłany: Wto 18:31, 03 Cze 2008 Temat postu: |
|
Byłem bliski utraty jednego z żyć, gdy Itachi zaczął dźgać w bryłę lodu. Jeszcze tego by brakowało. Ten gość potrafi sobie rozciąć palec o papier toaletowy, a tu masz...zachciało mu się kunaiem mnie ratować. Na szczęście (na nieszczęście jak się później okazało) pojawił się Deidi i powiedział, że zaraz mnie wyciągnie. No i faktycznie mnie wyciągnął...a właściwie wysadził razem z bryłą lodu. Normalnie aż mi się kapota, przypiekła 8[ Już ja się postaram, żeby za to zabulił. Jedwab ostatnio podrożał. Niestety, obaj również zmierzają do kryjówki, więc chcąc nie chcąc, muszę się udać z nimi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Deidara
Chuunin
Dołączył: 19 Lut 2008
Posty: 3895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: moja świnka ma pchły? Oo
|
Wysłany: Wto 19:07, 03 Cze 2008 Temat postu: |
|
O_o Nie ma to jak wdzięczność.
Ja tu Kakazu ratuje, a ten, że 2,50 na jedwab potrzebuje!! Też mi coś. Będę baardzo szczęśliwy gdy dostaniemy się do kryjówki. Oczywiście biedny sharinaganowo oki debilek co pięć minutek musi robić przerwy...bo dziecko się boi ciemności. Oszaleć można. A Kakazu...jak to Kakazu... już chciał któregoś z nas zabić. Chyba za dużo gadam. Przydałby się Hidan..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ReV
Chuunin
Dołączył: 20 Lut 2008
Posty: 2042
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 19:22, 03 Cze 2008 Temat postu: |
|
Ja tu sie dla niego poświęcam a ten nawet wdzięczności nieokaże(Następnym razem jak będzie w bryle lodu użyje Ameterasu) Jeszcze przyszedł Deidara i wysadził w powietrze wszystko w promieniu 100 metrów...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Deidara
Chuunin
Dołączył: 19 Lut 2008
Posty: 3895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: moja świnka ma pchły? Oo
|
Wysłany: Śro 19:43, 04 Cze 2008 Temat postu: |
|
Ehhheee...uwaga bo z nimi wytrzymam.
Kakazu już chyba z dziesiąty raz próbował mnie zabić, jednak (o dzięki Ci wielka ) Yumeka trzyma go na wodzy...XD Ma tendencje do dziewczynek.
Itachi jak zwykle lampi sie w niebo tymi swoimi sharingowanymi soczewkami.
A ja...myślę o orenżadzie...pomarańczowej...lekko schłodzonej...w butelce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ReV
Chuunin
Dołączył: 20 Lut 2008
Posty: 2042
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 19:53, 04 Cze 2008 Temat postu: |
|
No tak, Deidara nie wytrzymuje 5minut żeby go moje czerwone oczka nie denerwowały...ech cóż zrobić? Jeżeli wszyscy dojdziemy w jednym kawałku do siedziby to będzie to cud xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shino
Hokage
Dołączył: 18 Kwi 2007
Posty: 3372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z wiochy ukrytej w Polsce 8)
|
Wysłany: Czw 6:29, 05 Cze 2008 Temat postu: |
|
Podróż do kryjówki nadal trwa i nie zapowiada się, żeby sie szybko skończyła 8/ Na szczęście mam milutkie towarzystwo^^ (o Yumece mówię). Ta podróż byłaby bardzo interesująca, gdyby nie Deidara i Itachi, którzy ciągle się kłócą ze sobą. Gdyby Yumeki nie było, To Deidara już nie miałby obu rąk...Ale przy kobiecie nie wypada mi obnażać mrocznej strony mojej duszy ...nagle przez głowę przeszedł mi impuls...ktoś pomyślał o oranżadzie...pomarańczowej...lekko schłodzonej...do tego w butelce! Tylko kto? Pewnie będzie próbował zatrzymać cały kryjówkowy zapas dla siebie. Niedoczekanie! Jak się dowiem kto wymyśla takie chore pomysły, to nawet go Yumeka nie uratuje...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ReV
Chuunin
Dołączył: 20 Lut 2008
Posty: 2042
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 13:08, 05 Cze 2008 Temat postu: |
|
Byliśmy już w połowie drogi do kryjówki gdy nagle zobaczyliśmy jak jacyś ninja okradają chłopa,niechciałem się w to mieszać ale ci nieszczęśnicy sami zgotowali sobie los każąc mi oddać swoje rzeczy.Było ich tylko 4...
-Łatwizna załatwie to w 5sekund.
I uaktywniłem mangekoyu sharingana... było po wszystkim w 3sekudny... żaden nie przeżył...niemiałem litości... i zmiażdżyłem głowe tego który się jeszcze ruszał.Przestraszony chłop zaczął uciekać...lecz na próżno... mój kunai trafił go prosto w noge... tam gdzie celowałem.Lecz udało mi się uspokoić... darowałem mu życie...
Deidara jak zwykle stał z obojętną miną a Kakazu wpatrywał się w Yumeke...Ponieważ miałem na płaszczu i ciele dużo cudzej krwi zacząłem szukać rzeki gdzie mógłbym umyć płaszczyk i ciało....
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ReV dnia Czw 13:15, 05 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Deidara
Chuunin
Dołączył: 19 Lut 2008
Posty: 3895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: moja świnka ma pchły? Oo
|
Wysłany: Czw 13:44, 05 Cze 2008 Temat postu: |
|
-ZBOCZENIEC!! Przy kobiecie będziesz się mył!!! I nie szpanuj sharinganem, debilu!!
Te słowa padły z moich ust kiedy to Itachi zapragnął się wykompać w kałuzy..."bo w pobliżu rzeki nie było"
Pobiegłem na przód. Miałem ich dość. Za mną poleciał Kakazu. ...Wyciągnął kunai...o co do diabła chodzi?!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ReV
Chuunin
Dołączył: 20 Lut 2008
Posty: 2042
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 14:45, 05 Cze 2008 Temat postu: |
|
Świetnie też mam dość tego towarzystwa!! I pobiegłem w przeciwnym kierunku niż Deidara, a na środku została zdezorientowana Yumeka...Jednak po dłuższym namyśle stwierdziłem że niedam sie tak oczerniać!Deidara zapłaci za to... wyciągnąłem kunai ale nagle wpadł mi do głowy lepszy pomysł... zapieczętuje Deidare w orenżadzie...lekko schłodzonej...w butelce i pognałem za Deidarą i Kakazu...
PS.Czemu my tu ciągle piszemy w 3?Trzeba namówić reszte członków do udzielania się ^^
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ReV dnia Czw 14:47, 05 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
asd
Student Akademii
Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 3723
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 69 razy Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany: Czw 15:04, 05 Cze 2008 Temat postu: |
|
ja jestem 200 km dalej i myje sobię maskę w zimnym strumieniu czekam na zaczęcie nowego wątku ;> jesli macie jakies dobre ajdije to jestem do dyspozycji, mozemy gdzies wyruszyc
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shino
Hokage
Dołączył: 18 Kwi 2007
Posty: 3372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z wiochy ukrytej w Polsce 8)
|
Wysłany: Czw 15:45, 05 Cze 2008 Temat postu: |
|
[asd, rozpocznij swój nowy wątek, a potem się jakoś włączysz]
-Deidara, wiedziałem, że to ty pomyślałeś o oranżadziepomarańczowejlekkoschłodzonejwbutelce! Myślisz, że jak pierwszy dolecisz do kryjówki, to zdążysz schować przede mną mój przysmak? Niedoczekanie! Zginiesz tu i teraz!
I puściłem sie pędem za nim, trzymając w ręce kunai. Zostawiłem Yumekę z tyłu, żeby nie patrzała na tę bestialską scenę, która nabierze tempa, gdy tylko Deidara trochę zwolni i da się złapać...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Deidara
Chuunin
Dołączył: 19 Lut 2008
Posty: 3895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: moja świnka ma pchły? Oo
|
Wysłany: Czw 21:04, 05 Cze 2008 Temat postu: |
|
Da się złapać, he?? niedoczekanie...
Rzuciłem za siebie kilka małych stworzonek, które na dłuższy czas zatrzymały Kakazu.
Wybuchły kilka sekund później. Nie chciałem go zabić (albo raczej uszkodzić jednego i jego serc) więc były to malutki wybuchy.
Nagle z prawej pojawił się Itachi z shurikenem w łabie...i oczywiście włączonym oczkiem=.="
<JEB> Itachi nie zauważył drzewa.....
Szcześliwy zmierzyłem do kryjówki. Jednak Pein już tam stał...Chyba nieźle się nam oberwie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
asd
Student Akademii
Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 3723
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 69 razy Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany: Czw 21:16, 05 Cze 2008 Temat postu: |
|
ja również tam byłem ;> stałem z założonymi rękami oparty o skałe za painem
Hiraishin no Jutsu xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Deidara
Chuunin
Dołączył: 19 Lut 2008
Posty: 3895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: moja świnka ma pchły? Oo
|
Wysłany: Czw 21:24, 05 Cze 2008 Temat postu: |
|
(post poza tematemXD
Asd co Ty masz inwencje twórczą^^XD)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
asd
Student Akademii
Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 3723
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 69 razy Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany: Czw 21:33, 05 Cze 2008 Temat postu: |
|
PS: jaką ? XD
Nagle Pain użył łoczu i zaczął znęcać się nad Deidarą, wtem jak super hiro uformowałem pieczęć Tygrysa i wetknąłem ja w du**. Reakcja byłą bardzo dziwna Kukazu i Itach parskli smiechem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ReV
Chuunin
Dołączył: 20 Lut 2008
Posty: 2042
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 14:36, 06 Cze 2008 Temat postu: |
|
Ponieważ Pain już kończył z Deidarą to powoli zacząłem się cofać w kierunku wyjścia bo Pain dziwnie na mnie patrzył..Ale niemogłem wyjść... Pain użył jakiejś niewidzialnej bariery... Skur****n!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|