To teraz opowiadanie Rigo....

Rigo

Rozdział 1
Tego dnia, który zmianił jego życie,Severs wstał bardzo wcześnie.W drzwiach stanął jego ojciec,Jasper.
-Chodź na śniadanie,synu...-powiedział monotonnym głosem.
-Tato,co się stało ?-zapytał Severs
-Nic...-wyszeptał ojciec
Ale Severs wiedział ze coś się stało.Po chwili poszedł do kuchni.I zapytał matki:
-Co będzie dziś na śniadanie?
-Jajecznica-odpowiedziała tym samym głosem co ojciec
-Mamo,co się stało że oboje...
-Nic,kompletnie nic.-przerwała matka
Severs spojrzał na nich piorunującym wzrokiem,ale rodzice tego nawet nie zauważyli.Matka w końcu podała śniadanie.Gdy Severs w końcu zjadł
ojciec powiedział:
-No to jadę Ann.Severs,chodź odwiozę cię dzisiaj do szkoły.
W połowie drogi Severs w końcu zapytał:
-Masz romans z twoją sekretarką,Anaiis ?
-Nie,twoja mama go ma...
Usłyszawszy to,Severs milczał przez reszte drogi.Gdy skończył lekcje.przed szkoła stał samochód Jaspera.
-Wsiadaj synu,pojedziemy do restauracji.
Sever wsiadł do samochodu i pojechali.Gdzy weszli do restauracji podeszła do nich kelnerka.
-Witam panie Jasper,co pan sobie dzisiaj życzy
-Dla mnie Bigos i herbatę.A ty Synu,co chcesz?
-Nic.
Kelnerka nachyliła sie nad Seversem:
-A może bułeczkę?Prosto z piekarni.
-Dobrze-Powiedział,aby miać w końcu spokój
-A może jeszcze soku?-dopytuje się kelnerka
-Dobrze-Powtórzył Severs
-Posmarować bułkę masłem?-zapytała jeszcze raz kelnerka
-Tak i nic więcej -powiedział kelnerce Severs
Severs z ojcem usiedli przy stoliku.
-Tato,musisz mi opowiedziec reszte-powiedział stanowczo Severs
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
No na razie na tyle,bo nie mam zbyt wiele czasu.

Deidara

Uważaj na powtórzenia, bo się strasznie źle czyta! Ile razy można użyć wyrazu Severs w zdaniu! xD
I jeszcze opisy. Ćwicz.

Onizuka

ona to wszystkim mówi, nie przejmuj się. ale popraw się bo na razie niczego szczególnego stylem pisania nie przedstawiasz

Ulquiorra

nawet fajne 8/10

Narutofan

a mnie się podobało Smile

9/10 , ale używaj więcej zaimków : Ten , Chłopiec , On itp . A nie cały czas Severs Razz

to tyle odemnie

Deidara

Onizuka

oj Dei ja zwróciłem na to uwagę i staram się do tego stosować xD

Deidara

lepiej żebyś się nie starał tylko to po prostu robił xD Chociaż pamiętajcie, że ja też się mylę ;]

Onizuka

ja się bardzo staram to robić, tzn robię to najlepiej jak umiem xD

Deidara

to już lepiej brzmi xD (pomijając fakt, że dyktanda z polskiego dość słabo mi idą xD)

Rigo

Dyktanda to akurat moje chyba jedyna mocna strona z polaka xD Nie...jest jeszcze kilka,ale ta jest najmocniejsza.A teraz pisze:

Rozdział 2
-No dobrze.... A więc tak : Wczoraj , gdy przyjechałem do biura jeden z pracowników powiedział do mnie: "O!Witam szefie!Pańska żona przyjechała pana odwiedzić!".Więc ja poprawiłem krawat i wszedłem do windy pewnymkrokiem,a gdy otworzyłem drzwi do gabinetu zobaczyłem żonę całującą Anaiis...
-I co dalej?
-Planujemy rozwódw najbliższym tygodniu...
W tym samym czasie przyszła kelnerka i podała obu mężczyznom jedzenie.Oboje błyskawicznie zjedli i poszli do auta
-Synu,dzisiaj jest piątek,a tyzawsze w piątki chodzisz do pana Greening.
-Tak.
-to cię do niego odwiozę.
Wsiedli do samochodu i pochwili ojciec zapytał :
-Co robisz tam u pana Greening'a ?
-Czasami pomagam mu w pracy ,rozmawiemy i tak dalej...-odpowiedział
-Aha...
Gdy podjechali pod dom pana Rovi'ego Greening'a ujrzeli wysokiego,bladego kamerdynera.
-Witam Severs,panicz Rovi Czeka w jadalni.-powiedział potężnym głosem kamerdyner-A to jak sądze głowa rodziny Challkil'ów,pan Jasper.
-Tak Siter.-Odpowiedział mu Chłopak i wszedł do domu,po czym błyskawicznie dotarł do jadalni.
-Oo!Witaj chłopcze!Mógłbyś mi skosić trawnik?
-Tak Panie Greening.Już lece.-odpowiedział Severs
Poszedł po kosiarkę i zaczął kosić trawnik w ogrodzie.Nagle zauważył jak kot pana Rovi Próbuje złapać motyla.
-Wąsik!Daj spokój temu motylowi!-krzyknął
Jednak dostrzegł że to nie jest motyl...Próbował złapać stworzenie,ale on nagle zniknął.Podszedł do miejsca gdzie zniknłął,ale z nim też to się stało.
-MIAU!?!-Wybauszył oczy wąsik po czym uciekł
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
No już zaczyna sie coś ciekawego ^._.^Troche tego mało ;/

Ulquiorra

nawet fajne dam 8/10

Rigo

Rozdział 2
Severs wstał i otrzepał się z piachu.
-Gdzie ja jestem?
Nagle ktoś wpadł na niego.
-uważaj gościu!-powiedział tajemniczy osobnik i uciekł.
Zaraz po tym syn Jaspera zauważył masę biegnących mrocznych elfów.Nie zastanawiając się pobiegł za ostatnio spotkaną osobą.Nagle zobaczył że ten zatrzymał się,i za chwilę podbiegł w stronę Seversa.
-Co się stało ? - Zapytał go
-Zdradziłem mroczne elfy,a na domiar złego wpadłem w konflikt z orkami i teraz mnie ścigają-odpowiedział daremnie szukając wzrokiem innej drogi
-A nie mógłbyś przejść przez tę bramę ?
-To jest fabryka kleju Jane Rasse i Versona Nather!
-no i ?
-Niemów mi że nie wiesz...
-Nie wiem.Szybciej-powiedział po czym przerzucił go przez bramę i sam przeskoczył.
-No jesteśmy bezpieczni-oznajmił
-ale na odwrót...
-Weź nie histeryzuj...Jak masz na imię?
-Pyrgus Malvae...a ty?
-Severs Challkil
Nagle ujrzeli szczura który przebiegł kilka kamieni i jeden z nich wybuchł.
-Miny...-wydusił z siebie Pyrgus
-No tak..Już wiem dla czego sie bałeś...
-To dopiero początek
-To co robimy?
-No mnie sie nie pytaj
Po chwili z budynku wyszedł strażnik i zabrał ciało szczura.
-On sobie tak po prostu przeszedł-powiedział Severs
-Wydaję mi sie że to dzięki identyfikatorowi który nosi
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Troche długo to trwało bo szukałem pomysłu żeby było dłuższe ale tamte wole wstawić później Razz

A w następnym rozdziale będzie się działo....Szatan przybędzię,krew sie poleje,staną przed jednym z najtrudzniejszych pytań i ostatnim zdaniem wprowadze opowiadanie na ścieżke romantyzmu ^^

Ulquiorra

nawet ciekawy rozdział dam 8/10

imperius

mi tez sie to nawet podobalo

Till

Fajne fajne. 8/10 za calos ale troche krotke i powturzenia.

Itachi09

na wszystko daje 8/10.
Może być tylko trochę.........................nudne.
Ps.bez obrazy.

Yuui

Narutofan

oooooooooooooo Yui dawno cię tu nie było Smile

Yuui

no jakiś czas xd

ale wróciłam ] Smile