Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Onizuka
Admin ludu
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 3263
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 21:53, 15 Wrz 2008 Temat postu: Opowiadanie |
|
boże co ja robię, zacząłem pisać FanFictiona o naruto... xD
no cóż jako że nie mam komu dać tego do poczytania będę dawać tu rozdziały...
komentujcie nie szczędząc na obelgach xD chce wiedzieć czy wogule jest sens pisać dalej to... bo jeśli stwierdzicie że nie idzie tego czytać... jest to beznadziejne i wogule to po prostu dam se spokój xD
tak więc...
Rozdział I
Rozpoczęcie Roku szkolnego
Była godzina 6:28 nad ranem Słońce właśnie wschodziło ptaki na dworze zaczynały świergotać, chłopak otworzył oczy spojrzał na budzik.
-Dla czego zawsze budzę się 2 minuty przed budzikiem – pomyślał, wyłączył budzik i wstał.
Dziś było rozpoczęcie roku szkolnego niebieskooki chłopak nie chciał się spóźnić na rozpoczęcie, przeprowadził się do Tokio uciekając od rodziców zaraz po osiągnięciu
pełnoletniości i zakończeniu klasy.
Mikrofalówka zapiszczała co oznaczało że śniadanie już się podgrzało, chłopak kończył się ubierać musiał jeszcze tylko dopiąć guziki w koszuli, gdy tylko to zrobił zjadł śniadanie umył się i wybiegł z domu. Chłopak nie spóźnił na metro, jednak gdy dotarł do szkoły rozpoczęcie roku szkolnego już trwało, na szczęście od niedawna bo dyrektor dopiero witał uczniów. Naruto postanowił spytać się najbliższego nauczyciela gdzie jest klasa pana Hatake, młoda nauczycielka wskazała na grupkę uczniów stojącą pod drzewem zupełnie na uboczu od innych uczniów stojących na baczność i słuchających co mówi dyrektor.
Uzumaki po chwili namysłu podszedł do nich
-cześć – powiedział do wszystkich, jedynie kilka osób odpowiedziało
-to ty od tego roku będziesz chodzić z nami do klasy – podszedł do niego chłopak o bardzo podobnej fryzurze do niego
-tak – odpowiedział krótko Uzumaki
-jestem Kiba – podał rękę do nowego
-nie przejmuj się nasza klasa zawsze taka była
-Naruto – przedstawił się niebieskooki podał rękę i uśmiechnął nie wiedząc co powiedzieć
Kiba uśmiechnął się również do chłopaka i wskazał na nauczyciela który zaczynał właśnie mówić. Nauczyciel powiedział kilka słów odnośnie szkoły, sprawdził obecność i rozdał wszystkim uczniom kartki z planem lekcji po czym pozwolił się rozejść mimo że dyrektor dopiero się rozkręcał. Gdy Naruto dotarł na przystanek metro miał jeszcze 15minut do odjazdu postanowił posłuchać muzyki, usiadł na ławce wyciągnął z pod koszuli słuchawki założył je na uszy i już po chwili oddał się przyjemności słuchania ciężkiego brzmienia.
Poczuł że ktoś się przysiadł do niego, nie spiesząc się wyjął słuchawki z uszu i odwrócił
-Yo – uśmiechnął się do niego Kiba
-cześć – odpowiedział Naruto
Po chwili rozmowy okazało się że Kiba i Naruto mieszkają w tej samej dzielnicy a nawet że mieszkają na tej samej ulicy, mieli bardzo podobne zainteresowania oboje słuchali takiej samej muzyki, grali na gitarach i nienawidzili szkoły.
Gdy dotarli na miejsce wymienili się numerami komunikatorów internetowych adresami email i telefonu a następnie udali się do swoich domów.
Niebieskooki zadowolony wszedł do domu włączył głośno muzykę otworzył okno wyciągnął piwo z lodówki otworzył je położył się na sofie i do wieczora czas mu spłynął na leniuchowaniu, gdy nadeszła w miarę późna godzina wyłączył muzykę pościelił łóżko zjadł kolacje i położył się do łóżka. Leżąc jeszcze chwilę zastanawiał się nad swoją nową klasą, nad dziewczynami a szczególnie nad jedną która mu się od samego początku podobała miała różowe włosy i zielone oczy, jednak nie zdążył zapamiętać jej imienia gdy nauczyciel sprawdzał listę obecności. Naruto zasnął zapominając o swoich codziennych ćwiczeniach na gitarze, był to dla niego ciężki dzień i najwyraźniej za dużo się wydarzyło, był zmęczony i nie miał nawet ochoty ćwiczyć grę na gitarze jutro czekał go pierwszy dzień w szkole.
/// wiem że strasznie krótki ten rozdział nie miałem pomysłów co więcej napisać o rozpoczęciu roku szkolnego...
no i oczywiście Wszelkie prawa zastrzeżone ... zresztą kto by chciał to kopiować... xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Psyhofans
Chuunin
Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 1008
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 22:26, 15 Wrz 2008 Temat postu: |
|
Nie wiem jak innym ale mnie się to podoba pisz dalej jest za zawsze możessz na mnie liczyć ))))...
Fajnie się zapowiada takiego opowiadania jeszcze nie było... bez żadnych nin, taj, i genjutsu....
strzał w 10 pisz dalej
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Psyhofans dnia Pon 22:40, 15 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Orochimaru19
Student Akademii
Dołączył: 15 Wrz 2008
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 8:36, 16 Wrz 2008 Temat postu: |
|
Tak ja już czekam aż znowu napiszesz . Jak Dla mnie opowiadanie 10/10
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Narutofan
Chuunin
Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 5229
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: się biorą neo kidy?
|
Wysłany: Wto 9:00, 16 Wrz 2008 Temat postu: |
|
jest spoko >)
mnie sie bardzo podoba .
pisz dalej a co do obelg chyba ich nie będzie wcale
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Psyhofans
Chuunin
Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 1008
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 15:04, 16 Wrz 2008 Temat postu: |
|
A ja ci powiem że opowiadanie bez obelg to żadne opowiadanie...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Psyhofans dnia Wto 15:04, 16 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Onizuka
Admin ludu
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 3263
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 15:07, 16 Wrz 2008 Temat postu: |
|
tak więc zabieram się już za II rozdział... może wieczorem będzie gotowy xP
muszę jeszcze wiele przemyśleć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aya
Student Akademii
Dołączył: 30 Sty 2008
Posty: 777
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: a co? chcesz wpaść?
|
Wysłany: Wto 16:13, 16 Wrz 2008 Temat postu: |
|
Heh genialny pomysł, przenieść Naruto do współczesnego Tokio...
Czekam na kolejną dawkę! ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Psyhofans
Chuunin
Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 1008
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 16:40, 16 Wrz 2008 Temat postu: |
|
Ja ci powiem Oni że zapisuje to sobie na dysku... i wgrywam sobie na komórkę i jak będę się nudzić na jakiejś lekcji to sobie poczytam xP
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Deidara
Chuunin
Dołączył: 19 Lut 2008
Posty: 3895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: moja świnka ma pchły? Oo
|
Wysłany: Wto 17:49, 16 Wrz 2008 Temat postu: |
|
Wiedziałam, że Ciebie zawsze na coś takiego stać
Super pomysł (naprawdę!! I jeszcze Kiba...mmmmxD) ale uważaj na interpunkcję i powtórzenia:) Ogólnie CHCE SIE CZYTAC!;D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Onizuka
Admin ludu
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 3263
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 20:02, 16 Wrz 2008 Temat postu: |
|
dziękuje dziękuje dziś po ciężkich wzmaganiach napisałem drugi rozdział... zresztą sami zobaczcie, jest trochę dłuższy xD
Rozdział II
Pierwszy dzień w szkole
Dzisiaj lekcje rozpoczynają się o godzinie 10:45, jest 8:28 Naruto otworzył oczy widział doskonale która jest godzina walnął tylko ręką w budzik aby się wyłączył.
-Po co ja w ogóle nastawiam ten budzik – burknął pod nosem, wstał, przeciągnął się założył jakieś spodnie, koszulkę zarzucił bluzę na plecy, włączy mikrofalówkę żeby podgrzało mu się śniadanie i wyszedł na balkon. Pogoda była dziś fatalna słońca nie było widać a w dodatku padał deszcz, chłopak najchętniej nigdzie by dzisiaj nie szedł ale to jego pierwszy dzień w szkole i postanowił że pójdzie, był umówiony z swoim nowym kolegą z klasy na godzinę punkt 10. Naruto usiadł na krzesełku które stało na balkonie wyciągnął z pod niego paczkę papierosów i zapalniczkę, wziął papierosa do ust zapalił go po chwili jego płuca wypełniał ciepły dym.
-Kiedy ja rzucę to cholerstwo – powiedział do siebie wypuszczając dym z płuc.
Niebieskooki spalił papierosa dogasił go i wrzucił do popielniczki następnie wszedł do domu, włączył głośno muzykę. Śniadanie było już gotowe wyjął je tylko z mikrofalówki i zjadł po czym poszedł umyć się i ogolić gdy wyszedł z łazienki była już godzina 9:42, miał jeszcze trochę czasu postanowił spakować się do szkoły. Zapakował kilka zeszytów i piórnik… do drzwi ktoś zapukał, Naruto ściszył trochę muzykę i otworzył drzwi
-Yo – powiedział Kiba stojący w progu
-cześć, wejdź do środka za chwilę będę gotowy – odpowiedział Naruto pakując drugie śniadanie
-dobra muzyka – powiedział Kiba kiwając głową i uśmiechając się do Uzumakiego
-wiem – odpowiedział krótko niebieskooki, zamknął balkon, wyłączył muzykę i ubrał buty
-jestem gotowy – oznajmił i wyszli, Naruto jeszcze tylko zamknął drzwi i poszli w stronę przystanku metro.
Mieli jeszcze 8 minut do odjazdu Naruto wyciągnął paczkę papierosów
-Palisz? – spytał Kibę
-tak, dzięki – odpowiedział i wyjął z paczki jednego papierosa, Naruto zrobił to samo
-masz ognia?
-tak – Kiba wyciągnął zapalniczkę i podał Naruto który zapalił swojego papierosa podziękował i oddał zapalniczkę
-ta z różowymi włosami jest wolna? – spytał cicho Naruto
Kiba najwyraźniej niedosłyszał, odwrócił się do chłopaka
-co mówiłeś?
Uzumaki podrapał się po głowie i uśmiechnął
-nie, nic ważnego…
-skoro tak uważasz
Nastała niezręczna cisza, po dłuższej chwili Kiba zapytał
-jak Ci się podobają dziewczyny z klasy?
Trochę zmieszany Naruto odpowiedział
-fajne, niektóre nawet bardzo… a ta w różowych włosach jest wolna czy zajęta – spytał Naruto wykorzystując sytuację
-mówisz o Sakurze ?
-jeśli to ta z różowymi włosami to tak…
-nie radzę ci nawet próbować ją zarywać, ona jest jak szatan gdy się ją zdenerwuje a po za tym nieoficjalnie wiadomo że ona i Sasuke są parą… ale ode mnie tego nie wiesz – dodał szybko Kiba
-eh… - westchnął trochę niezadowolony
-a co podoba ci się? – zaciekawiony Kiba obrócił się bardziej w stronę Naruto
-nie nie, tylko tak pytałem – szybko zaprzeczył zmieszany całą sytuacją.
Akurat skończyli palić minęło 8 minut… odjechali, podróż trwała krótko.
Gdy dojechali na miejsce była już godzina 10:25 mieli 20 minut na dojście do szkoły po drodze trochę rozmawiali, trochę milczeli ale wyraźnie było widać że się polubili.
Doszli do szkoły było jeszcze 5 minut do dzwonka wszyscy zaczęli się schodzić, Kiba tylko patrzał czy przypadkiem ktoś z kimś nie idzie pod rękę, był strasznie ciekawski lubił wszystko wiedzieć. Pod klasę podeszła dziewczyna o długich niebieskich włosach
-cześć – uśmiechnął się i pomachał do dziewczyny Kiba
-cześć… - odpowiedziała lecz jej wzrok bardziej był skupiony na nowym uczniu niż na Kibie jednak Kiba tego nie zauważył i cieszył się że dziewczyna mu odpowiedziała, a tym bardziej Naruto patrzący w kartkę z planem lekcji nic nie zauważył.
Pierwszą lekcją była godzina wychowawcza, uczniowie weszli do klasy wszyscy zajęli swoje miejsca, Naruto usiadł razem z Kibą w pierwszej ławce. Lekcja się rozpoczęła… wychowawca zaczął mówić o tym co będzie w tym roku szkolnym o wycieczce która odbędzie się całkiem niedługo bo za niecały miesiąc, aż w końcu tak jak spodziewał się Naruto doszedł do niego
-jak zapewne wiecie mamy nowego ucznia w klasie, Naruto wstań, odwróć się do klasy i powiedz nam coś o sobie i dla czego przeniosłeś się do nas
Jak kazał nauczyciel tak Naruto zrobił wstał odwrócił się do klasy podrapał się po głowie i się uśmiechnął.
-Nazywam się Naruto Uzumaki przeprowadziłem się tutaj z małej miejscowości odległej od Tokio o jakieś 200km, lubię grać na gitarze elektrycznej, nie pije od dwudziestu czterech godzin – w klasie rozległ się lekki śmiech uczniów
-dobrze Naruto a dla czego się do nas przeniosłeś? – dopytał nauczyciel
-wolał bym o tym nie mówić
-rozumiem, możesz usiąść… to wszystko możecie po cichu zająć się sobą do dzwonka – oznajmił Hatake i wyciągnął książkę na której było napisane „come come paradise”
-nikt nigdy nie widział treści tej książki – Kiba cicho powiedział do Naruto
-a co w niej jest takiego że nikt tego nigdy nie widział – zdziwiony niebieskooki pyta
-właśnie nie wiadomo, nikomu nigdy nie udało się zwędzić tej książki Kakashiemu, czyta ją od dawna… ba może od zawsze – zaśmiał się chłopak.
Zadzwonił dzwonek na przerwę… wszyscy wyszli, każdy poszedł w swoją stronę
Naruto stanął przy oknie patrząc na Tokio… jeszcze takiego widoku na miasto nie miał, szkoła stała na wystarczająco wysokiej górce więc było z niej widać spory kawałek miasta.
Wiśnie jeszcze kwiknęły a dróżka do szkoły była wysadzona tymi drzewami, do Naruto podeszła dziewczyna o blond włosach i niebieskich oczach
-cześć – uśmiechnęła się dziewczyna i oparła o parapet
-cześć – odwrócił się Naruto i spojrzał na dziewczynę była bardzo ładna
-naszej klasy nie masz zamiaru już opuszczać?
-nie, już nie mam zamiaru się przenosić Tokio mi się bardzo spodobało
-a nasza klasa jak ci się podoba?
-wiesz, jestem tutaj pierwszy dzień niewiele mogę powiedzieć – Naruto odpowiedział i podrapał się po głowie bardzo go kusiło żeby spojrzeć dziewczynie w dekolt ale powstrzymywał się, na całe szczęście zadzwonił Kiba i uratował go z opresji.
-co jest? … aha… dobra już lecę…
-co się stało? – spytała Ino
-Kiba dzwonił muszę lecieć pogadamy innym razem – chłopak pobiegł po drodze się jeszcze odwrócił i pomachał dziewczynie
-pa – odpowiedziała jak by do siebie dziewczyna i również pomachała chłopakowi
Gdy Naruto dobiegł na boisko był tam tłum uczniów wszyscy stali w kole a w środku stało dwóch uczniów, Kiba podbiegł do Naruto
-w końcu jesteś, zobacz Sasuke i Lee się biją
-dla czego?
-nie wiem, myślę że dla tego że Lee zarywa do Sakury.
-ale mówiłeś że nie wiadomo czy są parą
-no tak… - Kiba podrapał się po głowie – może już są, w wakacje mogło się dużo zmienić…
-aha… ale który to Sasuke?
zakłopotany Kiba znów podrapał się po głowie
-musisz zadawać tyle pytań? No dobra… Sasuke to ten… może lepiej powiem który to Lee to ten z krzaczastymi brwiami
-widzę – odpowiedział Naruto szybko zauważając u jednego z chłopaków zabójczo krzaczaste brwi
Dwóch chłopaków stało naprzeciwko siebie jeden coś mówił a raczej krzyczał do drugiego, nie było słychać jednak co on krzyczał bo z tłumu dobiegały okrzyki namawiające chłopaków do bójki, po pewnym czasie Sasuke podszedł do Lee podniósł go do góry powiedział kilka słów uderzył w twarz i puścił chłopaka który upadł na ziemię. Sasuke odszedł, tłum również się rozchodził a Kiba razem z Naruto podeszli do Lee pomóc mu wstać
-coś ty zrobił? – Kiba pyta Lee
-nie wiem – uśmiechnął się Lee
-nieważne – pomógł wstać koledze i zaprowadził go pod kran z wodą aby przemył twarz
Naruto cały czas chodził za nimi i się przyglądał, niezbyt jednak przejęła go ta cała sprawa wiedział jednak co mu grozi jeśli będzie zarywał do Sakury. Zadzwonił dzwonek na lekcje uczniowie pokierowali się w stronę sal, reszta lekcji zeszła dosyć szybko Naruto zdążył zauważyć że ta klasa jest trochę do tyłu z materiałem i że on przerabiał to w drugim semestrze poprzedniej klasy spodziewał się tego gdyż przeniósł się z lepszej szkoły do trochę gorszej.
Chodził przedtem do szkoły w mniejszym miasteczku bardziej tam o wszystko dbano bo było tego mniej, tutaj w Tokio jest więcej takich szkół więc miasto nie jest już w stanie tak o nie wszystkie dbać tak jak by miała tylko kilka szkół. Uzumaki więc miał trochę mniej nauki, cieszył się z tego faktu bo miał bo miał już plany co chce zrobić z tym wolnym czasem.
Lekcje się skończyły o godzinie 16:30 wszyscy szczęśliwie wyszli z szkoły Kiba razem z Naruto wrócili do domów w drodze powrotnej dużo rozmawiali gdy dotarli na miejsce umówili się na następny dzień rano że Naruto przyjdzie po niego i rozstali się.
Niebieskooki dotarł do domu zjadł coś bo był już głodny potem pograł trochę na gitarze, wiedział już że Kiba gra na Gitarze basowej, zastanawiał się tylko skąd zwerbować resztę może coś więcej wymyśli jak pogada z Kibą…
// starałem się maksymalnie zadbać o interpunkcje i ortografię mam nadzieje że w miarę komfortowo się to czytało
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Psyhofans
Chuunin
Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 1008
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 20:13, 16 Wrz 2008 Temat postu: |
|
Chłopie zajebisty rozdzialik pisz tak dalej... A na interpunkcje nie patrz (ja nigdy jej nie stosuje xD )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Knife
Student Akademii
Dołączył: 16 Wrz 2008
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 21:11, 16 Wrz 2008 Temat postu: |
|
Tak Druga część tak niesamowita jak 1
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Deidara
Chuunin
Dołączył: 19 Lut 2008
Posty: 3895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: moja świnka ma pchły? Oo
|
Wysłany: Śro 16:01, 17 Wrz 2008 Temat postu: |
|
Pięknie:) Jeszcze tylko powtórzenia...xD Wiem, że jestem upierdliwa, ale chcę żeby jak najlepiej Ci szło^^ A może wkleisz tu gdzie gang "akatsuki" lub Gaare i całą drużynę z piasku?^^ Świetnie Ci idzie:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Psyhofans
Chuunin
Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 1008
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 16:14, 17 Wrz 2008 Temat postu: |
|
Moim zdanie bez sensu wklejanie Akatsuki...
A zresztą dajmy mu spokój niech pisze jak uważa... To jego punkt widzenia...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Psyhofans dnia Śro 16:15, 17 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Deidara
Chuunin
Dołączył: 19 Lut 2008
Posty: 3895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: moja świnka ma pchły? Oo
|
Wysłany: Śro 16:53, 17 Wrz 2008 Temat postu: |
|
A czy ja mu coś zasugerowałam? nie...to było tylko pytanie:)
Jego opowiadanie jego sprawa^^ Nie ma co się denerwowac...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Psyhofans
Chuunin
Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 1008
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 17:20, 17 Wrz 2008 Temat postu: |
|
Dla mnie przynajmniej zabrzmiało to jak byś sugerowała...
Każdy ma gorsze dni
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Onizuka
Admin ludu
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 3263
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 19:39, 17 Wrz 2008 Temat postu: |
|
Postacie tutaj grają nieco inną rolę niż w prawdziwym naruto, co do akatsuki nie mogę was zapewniać, ale co do samej postaci gaary to zastanawiam się szczerze nad nim ale nie jestem pewien... dziś 3 rozdziału nie będzie, tzn jest bardzo wątpliwe żeby był, wróciłem o 19:20 do domu, wczoraj trochę napisałem dziś też trochę napiszę, ale pewnie nie będzie to cały rozdział...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Deidara
Chuunin
Dołączył: 19 Lut 2008
Posty: 3895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: moja świnka ma pchły? Oo
|
Wysłany: Śro 19:50, 17 Wrz 2008 Temat postu: |
|
Rób tak jak ja...
gdy siedzisz na lekcji wyciągaj długopis i kartkę i planuj kolejny rozdział^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Onizuka
Admin ludu
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 3263
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 19:53, 17 Wrz 2008 Temat postu: |
|
szkoła jest od nauki xP tylko czasem na luźniejszych lekcjach myślę co będzie a raczej planuje jakieś fakty które będą gdzieś tam daaaleko np dziś wymyśliłem bardzo ciekawą sytuację xP która będzie już w III rozdziale xP
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Deidara
Chuunin
Dołączył: 19 Lut 2008
Posty: 3895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: moja świnka ma pchły? Oo
|
Wysłany: Śro 19:58, 17 Wrz 2008 Temat postu: |
|
Też dobrexD Wiesz ja na nudniejszych lekcjach to pisze SMS'y...np. na fizyce...;] Gościu jest tak tępy, że nie widzixD U niego na legalu możesz mieć otwarty zeszyt na sprawdzianie a on nic^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Onizuka
Admin ludu
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 3263
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 20:34, 17 Wrz 2008 Temat postu: |
|
nie zbaczajmy z tematu panienko xP to mój temat i dbam tu o porządek... no, może dziś późnym wieczorem jak się spręże będzie jeszcze III rozdział ale, nie obiecuje... jednak wydaje się że może zdążę jeszcze dziś go napisać xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Psyhofans
Chuunin
Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 1008
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 20:44, 17 Wrz 2008 Temat postu: |
|
Szkoda że nie będzie ale b. podoba mi się twoje opowiadanie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Onizuka
Admin ludu
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 3263
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 21:22, 17 Wrz 2008 Temat postu: |
|
no cóż 3 rozdział już jest, szybko mi to poszło... może nie jest długi ale na pewno jest w nim więcej akcji a raczej... więcej się z niego dowiecie niż z poprzedniego
Rozdział III
Kenji
Była godzina 7:30 Kibę obudził budzik
-mamo jeszcze chwilę… - marudzi przez sen Kiba.
Minęło 5 minut, budzik dzwoni znowu
-Morda!! – Kiba rzuca poduszką w budzik
Mija kolejne 5 minut budzik nie dzwoni, Kiba wstaje
-ale ten budzik jest kłopotliwy… - marudzi niewyspany chłopak
-przynajmniej dzisiaj nie muszę iść po Naruto – westchnął
Śniadanie leżało na jego biurku przygotowane przez jego mamę, Kiba podszedł do biurka zobaczył śniadanie i karteczkę „zostawiam ci śniadanie nie spóźnij się do szkoły. Mama”
-tak mamo, też Ciebie kocham – wyrzucił kartkę do śmietnika i wziął się za jedzenie śniadania.
Chłopak zjadł śniadanie umył się, ogolił, nakarmił psa, spojrzał na zegarek była godzina 8:00 to oznaczało tylko jedno, Kiba popędził do okna otworzył je i czekał… i czekał… i czekał… tak to ona szła
-cześć Hinata – uśmiechnięty chłopak woła do dziewczyny idącej na poranne zakupy
dziewczyna już przyzwyczajona pomachała Kibie i uśmiechnęła się. Zawsze, codziennie rano Kiba czekał aż Hinata będzie szła na zakupy żeby się przywitać… był w niej zakochany ale ona nie zwracała na niego zbytnio uwagi, on po części o tym wiedział jednak miał nadzieje że to się kiedyś zmieni.
Kiba zadowolony zamknął okno usiadł na fotelu i wyczekiwał przyjaciela
Minęło kilka chwil a Naruto zapukał do drzwi, Kiba pospiesznie mu otworzył
-jestem gotowy – oznajmił na samym wstępie
-Yo – przywitał go Naruto
-a tak cześć – podrapał się po głowie i uśmiechnął
Obaj po chwili wyszli z domu Kiby i spacerem szli na przystanek gdyż mieli dużo czasu
-Kiba?
-tak?
-dobrze umiesz grać na basie?
Chłopak wyczuwał o co chodzi Naruto
-kiedyś grałem w kapeli jednak rozpadła się po niedługim okresie
-zakładam swoją kapele - oznajmił chłopak Kibie
-wchodzę w to
-super – ucieszył się Naruto
-pod jednym warunkiem
-tak? – spytał Naruto
-dołączy do nas Shikamaru, bez niego ja nie gram, zapewniam Cię jest dobry
Po chwili zastanowienia Naruto odpowiada
-zgoda
-jutro przyjdź do mnie o godzinie 9 weź Gitarę pójdziemy gdzieś, na pewno Ci się to miejsce spodoba
Nawet się nie zorientowali a doszli już na przystanek, odjazd mieli za niecałe 3 minuty więc dzisiaj sobie nie odpoczną, na szczęście jeszcze się nasiedzą.
Gdy dotarli do szkoły lekcje o dziwo już trwały trochę się spóźnili, wbiegli szybko do klasy i przeprosili za spóźnienie nauczyciel przymknął oko i nawet nie wpisał spóźnienia.
Na przerwie pogadali z Shikamaru chłopak wydawał się być w porządku.
Lekcje się skończyły, czas w szkole szybko minął Naruto, Kiba i Shikamaru myśleli tylko o jednym żeby nastało jutro, wszyscy pojechali do swoich domów i poszli spać z jedną myślą.
Był ranek godzina 8:28 Naruto wstał wyłączył budzik
-jutro nastawię o 2 minuty wcześniej budzik – wpadł na genialny pomysł.
Wstawił jedzenie do mikrofalówki, ubrał się i wyszedł na balkon usiadł na krzesełku wyciągnął z pod niego paczkę papierosów i zapalniczkę, już po chwili jego płuca przepełniał ciepły dym. Pogoda dziś była paskudna padał deszcz a słońce było ledwo widoczne, zastanawiało go gdzie Kiba i Shikamaru chcą go zabrać i czemu niby są tacy pewni że mu się tam spodoba.
Naruto spalił papierosa… zgasił go, wszedł do domu zjadł śniadanie ogolił się zapakował gitarę w futerał i pospiesznie wyszedł z domu.
Kiba kończył pakować swoją gitarę do futerału właśnie miał zamiar zadzwonić po Naruto
-gdzie on jest… - była godzina 9:05… na szczęście ktoś zapukał do drzwi Kiba otworzył
-jestem gotowy – oznajmił
-spokojnie daj odsapnąć chwilę – dyszał zmęczony Naruto
-nie pal tyle…
Chłopak wszedł do środka usiadł i chwilę odpoczął, Shikamaru zadzwonił do Kiby
-tak?... no Naruto dopiero do mnie przyszedł… dobra za 5 minut wychodzimy, czekaj na miejscu.
Kiba korzystając z okazji poszedł jeszcze do toalety załatwić swoje potrzeby, wyszedł a niebieskooki był już gotowy. Wsiedli do zupełnie innej linii w metro
-nie jedziemy do szkoły?
-nie, dziś robimy sobie wolne
-dobra… - przytaknął chłopak zastanawiając się nadal gdzie chcą go zabrać Kiba i Shikamaru, ale skoro zapewniali że na pewno mu się to miejsce spodoba… nie będzie chyba źle. Wysiedli w zupełnie dotąd nieznanej Naruto dzielnicy, szli przez jakąś długą uliczkę gdzie było pełno straganów i barów, po ulicach chodziło dużo ludzi większość niosła ze sobą jakiś alkohol i paliła papierosy lub jakieś inne świństwa, od czasu do czasu jakiś grajek coś grał, ktoś się kłócił, gdzieś się bili… rozrywkowa dzielnica – pomyślał.
Doszli w końcu na miejsce
-to tutaj – oznajmił Kiba wskazując na stary lokal z napisem nad drzwiami „Kenji pub”.
Budynek był niewielki, wyglądał na zwykły pub gdzie zbierali się ludzie żeby wypić trochę lub trochę więcej alkoholu i miło spędzić czas. Przed budynkiem stał starszy człowiek miał długie siwe włosy, w ustach fajkę, ubrany był bogato można było podejrzewać że jest właścicielem.
-choć – zawołał chłopak idąc w stronę starszego człowieka.
-Yo Kenji we need your help – powiedział Kiba do starszego człowieka
-it's you Kiba? the heap of years, what are you need?
-key to THIS room – powiedział chłopak z naciskiem na słowo this
-On how long? Day? Week? Month?
-I don’t know… a few months, maybe longer.
-ok, I give you this key – w tej chwili starszy człowiek wyciągnął z kieszeni dwa klucze z włożonym w jeden czerwony kamień a w drugi zielony.
Naruto cały czas stał z boku i przyglądał się sytuacji, nie był zbyt dobry z angielskiego więc niewiele rozumiał z całej rozmowy, ale wyczuwał że chodzi o coś ważnego dla właściciela lokalu. Obaj weszli do środka, wnętrze nie wyróżniało się niczym specjalnym, nie było tam nic ciekawego. Shikamaru do nich właśnie podszedł przywitał się a następnie w trójkę podeszli do drzwi z napisem „WC, only for staff” o dziwo ta toaleta była zamknięta na dwa oporne zamki. Z początku Naruto pomyślał że chcą go zabrać do toalety a potem niewiadomo co mu zrobić…
- ty zboczeńcu!! – wydarł się na Kibę Uzumaki i rzucił z pięściami
-uspokój się!! – wrzasnął na niego Shikamaru i chwycił jego rękę
-to tylko podpucha – szepnął chłopakowi
Naruto starał się wierzyć w końcu gdyby chciał go zaciągnąć do toalety nie ciągnął by go tak daleko i nie dyskutował by z jakimś amerykanem o klucz do niej. Drzwi się otworzyły Shikamaru szybko wepchnął wszystkich do środka i zamknął drzwi od środka, było ciemno blond włosy chłopak zaczął się szarpać i drzeć się o dziwo nie było słychać już hałasu który panował w barze, nastała cisza… Kiba zapalił światło… wszyscy zmilkli nawet szarpiący się wcześniej chłopak, poszli kawałek korytarzem, zeszli schodami w dół i otworzyli kolejne drzwi po czym weszli do środka. Naruto zamurowało, Shikamaru i Kiba tylko się uśmiechali, ściągnęli z siebie kurtki i powiesili je na wieszak. Znajdowali się w profesjonalnym studiu nagraniowym było idealnie wyciszone, z zewnątrz nie dobiegał nawet najmniejszy szmer, ściany były szaro niebieskie, oprócz wszystkiego co było potrzebne w studiu nagraniowym znajdowała się tam lodówka, fotele, duża sofa, bilard a nawet barek z alkoholami. Było widać że pomieszczenie było urządzone przez profesjonalistów i ktoś wywalił na nie dużo kasy.
-rozgość się – powiedział Kiba
-to od dziś nasze miejsce pracy możemy tu siedzieć nawet zamieszkać za tymi drzwiami są łóżka – wskazał na kolejne drzwi.
Chłopak był cały czas zaszokowany zastanawiało go jakim cudem w takim małym pubie jest ukryte takie studio i dla czego ten stary człowiek pozwala im z niego korzystać, a nawet nocować tutaj i czemu ma takie zaufanie do Kiby, w końcu jednak rozebrał się i usiadł na jednym z foteli, reszta już czekała siedząc na fotelach, mieli dużo do przedyskutowania była dopiero 10:30 mieli przed sobą cały dzień…
// nie jest to już rozdział opowiadający jeden dzień, będę starał się tego nie robić... uważam że to zły nawyk, ale 2 pierwsze rozdziały moim zdaniem tego wymagały
teraz już chyba nikt nie ma wątpliwości co jest głównym wątkiem tego opowiadania xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Knife
Student Akademii
Dołączył: 16 Wrz 2008
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 21:44, 17 Wrz 2008 Temat postu: |
|
Tak Doskonałe opowiadanie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Psyhofans
Chuunin
Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 1008
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 22:20, 17 Wrz 2008 Temat postu: |
|
Spoko opowiadanie właśnie miałem ci powiedzieć żebyś nie kończył rozdziału na tym że poszli spac itp. Bardzo dobry rozdzialik
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Deidara
Chuunin
Dołączył: 19 Lut 2008
Posty: 3895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: moja świnka ma pchły? Oo
|
Wysłany: Czw 19:48, 18 Wrz 2008 Temat postu: |
|
niech się domyślę...Shika. Kiba i Naru załążą i zespół i wybiją się na pierwsze miejsca^^ (to tylko moje domysłyxD) Odcinek fajny, chociaż wcześniejsze bardziej mi się podobały)
Bez obrazy oczywiście^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Onizuka
Admin ludu
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 3263
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 19:58, 18 Wrz 2008 Temat postu: |
|
nie, Dei to nie będzie jedno z tych wyidealizowanych opowiadań, nie mam zamiaru opisywać jak zespół wybija się na same szczyty tylko zwyczajnych nastolatków z swoimi problemami życiowymi i to jakie życie potrafi być okrutne, i tak za dużo gadam ... xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Narutofan
Chuunin
Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 5229
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: się biorą neo kidy?
|
Wysłany: Czw 20:04, 18 Wrz 2008 Temat postu: |
|
ehh co tu powiedzieć
to jest ...
ZAJEBISTE
!!!!!!!!!!!!
zapowiada sie bardzo ciekawie
pisze że sie zapowiada a to już sie rozkręca jak ja jestem głupi !
ale co do opowiadania
naprawde COOL
wkońcu ktoś pomyślał żeby pisać opowiadania z Naruto ale nie tak jak Manga techniki , walki , misje itp. tylko poprostu życie bohaterów Naruto !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Psyhofans
Chuunin
Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 1008
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 21:30, 18 Wrz 2008 Temat postu: |
|
No właśnie to co wyżej szkoda że dzisiaj rozdzialika nie ma ;(
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Onizuka
Admin ludu
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 3263
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 21:38, 18 Wrz 2008 Temat postu: |
|
no cóż panowie, dziś rozdziałka nie będzie na pewno, ja właśnie idę spać... jutro wracam szybko ze szkoły bo mam sprzątanie świata tak więc koło 13 będę w domku i dokończę IV rozdział...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|