Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Deidara
Chuunin
Dołączył: 19 Lut 2008
Posty: 3895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: moja świnka ma pchły? Oo
|
Wysłany: Pon 20:09, 09 Mar 2009 Temat postu: Małpi Pałac x33 |
|
My fantasty story.
All by me.
Don't copy
_______
1.
Siedziałam w ciemnym lochu, z ciemnymi ścianami, a w głowie gościły ciemne myśli. Puk, puk. Kto tam? To ja. Kto ja? Ciemna myśl. Witała się ze mną. Z uśmiechem wkradała się w mój rozum. Herbatka, ciasteczko? Nie. Ona nigdy nie dawała się ubłagać. Mówiła to, co miała do powiedzenia i odchodziła. W ten sposób ustępowała miejsca. Komu? Kolejnej ciemnej myśli. Jednak każda kolejna była inna. Trzy razy bardziej posępna, cztery razy bardziej bezlitosna, pięć razy bardziej bezczelna. Proszę. Policzysz mi do nieskończoności?
Mam na imię Eri Tomoyo. Niczym szczególnym się nie wyróżniam, niczym szczególnym Cię nie zachwycę. Zwykła, szara, 'niewłaściwa'. Nie pytaj czemu, bo i tak nie zrozumiesz. Wprawdzie jesteś człowiekiem, a nie 'istotą'. Wprawdzie jesteś lepszy, a nie gorszy. Czyż nie jest tak, że należysz do gatunku ludzkiego? Tutaj nie ma się co sprzeczać. Widzisz... Ja nie posiadam takiego zaszczytu. Nie mogę wyjść na ulicę, nie mogę się uśmiechnąć, nie mogę powiedzieć 'Ja żyję!'. Nie. Bo prawo bytu należy tylko dla 'właściwych'.
Rodząc się nie miałam pojęcia, że będę spod gatunku neko, że będę posiadać parę uszu i długi, puszysty ogon. Ja tego nie zaplanowałam, ja tego nie chciałam. Lecz Ty nie zdajesz sobie z tego sprawy. Gówno obchodzi Cię to, że nie wybrałam sobie takiego życia. JA TEGO NIE CHCIAŁAM! Zrozum to wreszcie! Nie karaj mnie za to, że jestem inna. Proszę.
Cripmown nie jest cudownym miejscem. Wręcz powiedziałabym, że głęboko odbiega ono od norm. Mówiąc przerażające, straszne, głuche i tak nie będziesz wiedział, jak tu jest. To właśnie w tych czterech ścianach, w których jesteś osadzony, wracają wszelkie wspomnienia, napotykają Cię refleksje. I co? Myślisz, że tak miło jest przypominać sobie, że jako maluch byłeś ukochanym pupilkiem w domostwie? Dorosłeś. Stałeś się dużym kotkiem. Już Cię nie chcą. Oddają do rąk pana sierżanta. On odwozi Cię tutaj, gdzie wszelkie neko, elfy, demony trafiają. I siedzisz w tych czterech ścianach, czekając na powolną śmierć. Wieczorami wysłuchujesz skomleń, krzyków, jęków. To nie to, co sobie wymarzyłam.
Jednak teraz ja przechytrzyłam Ciebie. Nie wierzysz? A jednak. Podgatunek przechytrzył, jakże wspaniałego, człowieka! Wiesz co?! Twój wyraz twarzy doprowadza mnie do śmiechu. Patrzysz na mnie wzrokiem, który mówi mi tylko jedno. Pokazuje twą wściekłość, nienawiść.
Ten pamiętny dzień, kiedy to za kratami, w oknie od mego lochu, pojawiła się kępa rudych włosów. Ich właścicielem był młody, dość przystojny chłopak.
-Hideki Uno. - pierwsze słowa, które padły z jego ust, wzbudziły we mnie euforię.
Jakże dawno nie było mi dane usłyszeć czyjegoś życzliwego głosu. Wyczerpana, nie mogłam pokazać światu mych uczuć, ale bądźcie pewni, że gdybym mogła, to zaczęłabym skakać z radości. Leżąc na ziemi, z półprzymkniętymi oczami, zdobyłam się jedynie na blady uśmiech w stronę nieznajomego. On odwzajemnił się tym samym.
-Rozumiem, rozumiem. - miał melodyjny głos, który napawał mnie uczuciem ulgi i rozluźnienia.
-Seisi. Znalazłem.
Było to ostatnie wypowiedziane zdanie przez przybysza, zanim znikł mi z pola widzenia. Czy powróciły do mnie ciemne myśli? Czy powiedziały puk, puk? Nie tym razem.
Teraz było inaczej. Wierzyłam, że to zajście, które trwało zaledwie kilka sekund, zmieni moje życie. 'Znalazłem' powiedział. Czy chodziło o mnie?
CDN
______
To połowa pierwszej części.
Druga za niedługo. ^^
Nie spodziewam się oscarów xd
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Deidara dnia Pon 20:14, 09 Mar 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ulquiorra
Gennin
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 4515
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Przybędą Metalowcy ?
|
Wysłany: Pon 20:50, 09 Mar 2009 Temat postu: |
|
hmm... całkiem fajne xDD 9.9/10 xD czekam na dalszą część xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Onizuka
Admin ludu
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 3263
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 20:55, 09 Mar 2009 Temat postu: |
|
poczekam na drugą część i ocenię xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yuui
Student Akademii
Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 883
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z wielkiego miasta
|
Wysłany: Pon 21:25, 09 Mar 2009 Temat postu: |
|
Hmm... na początku - pierwszy akapit, bardzo mi się spodobał : D To było takie ładne i w ogóle [xd] ale dalej... to NEKO całkowicie mnie odrzuciło. Jestem wielką przeciwniczką wszelkich koto podobnych [jak kot to tylko ten co siedzi mi na kolanach -_-].
Ogólnie rzecz biorąc piszesz bardzo ładnie. Podkreślam - BARDZO Ładnie.
Nie nadajesz się jednak do takich, wybacz określenie, głupich opowiastek dla głupiutkich japan fangirl.
Jestem na nie. Nie przechodzisz do kolejnego etapu.
Czemu? Bo jesteś za dobra.
Ciekawe co na to reszta jury ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Narutofan
Chuunin
Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 5229
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: się biorą neo kidy?
|
Wysłany: Pon 21:31, 09 Mar 2009 Temat postu: |
|
cóż mnie się podobało 10/10 ale zobaczymy jak i reszta opo jeszcze takie pytanie , czy bohaterka jest kotką ?? bo było jeszcze cos o demonach itp. więc mnie z tropu wybiło
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Narutofan dnia Pon 21:32, 09 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Deidara
Chuunin
Dołączył: 19 Lut 2008
Posty: 3895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: moja świnka ma pchły? Oo
|
Wysłany: Pon 22:59, 09 Mar 2009 Temat postu: |
|
Ogólnie opowiadanie fantastyczne.
Wiecie...elfy, alchemicy, demony itp.
Yuui jakąś bohaterkę trzeba było wkleić.
Nie chciałam czarodziejki - przereklamowane.
Mam jednak nadzieję, że nie zrobię z niej Mary Sue. ><"
Jestem za dobra, żeby nie przejść? xD
No tego jeszcze nie słyszałam xD
Naru jest czymś koto-podobnym. Zresztą zobaczysz ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yuui
Student Akademii
Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 883
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z wielkiego miasta
|
Wysłany: Pon 23:15, 09 Mar 2009 Temat postu: |
|
Cytat: | Yuui jakąś bohaterkę trzeba było wkleić.
Nie chciałam czarodziejki - przereklamowane. |
Ale ja tylko mówię, że Twoje przemyślenia są zbyt dojrzałe na opowiadania.
Serio.
Ciekawe co się będzie działo dalej <zamy>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Deidara
Chuunin
Dołączył: 19 Lut 2008
Posty: 3895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: moja świnka ma pchły? Oo
|
Wysłany: Pon 23:31, 09 Mar 2009 Temat postu: |
|
A wiesz, że teraz natchnęłaś mnie na krótkie opowiadanie?
W nim się nic nie dzieje, a jednak mi się podoba. ^^
Efekty będziecie mogli podziwiać za jakiś dłuższy nieokreślony czas. xd
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yuui
Student Akademii
Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 883
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z wielkiego miasta
|
Wysłany: Pon 23:35, 09 Mar 2009 Temat postu: |
|
:>
To ten... miło ^^
Dajesz dajesz!
Aż mi się Anioły Mafii przypomniały <3
ahh
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Deidara
Chuunin
Dołączył: 19 Lut 2008
Posty: 3895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: moja świnka ma pchły? Oo
|
Wysłany: Wto 0:31, 10 Mar 2009 Temat postu: |
|
Anioły Mafii? A co to? ;d
A oto moje opowiadanie special for Yuui. ;d
Takie dziwne jakieś....
i krótkie wyszło Oo
Martin i dąb
Martin siedział spokojnie pod drzewem, wsłuchując się w rozmowę pary, która miała zaszczyt stać naprzeciwko jego osoby. Objęci, pod jednym, małym parasolem, którego kolor przypominał chłopakowi wymiociny. Dziewczyna szeptała coś swemu ‘ukochanemu’ do ucha, nie zważając na ulewę, która miała miejsce właśnie w tej chwili. Teraźniejszości, która wydawała się Martinowi tak niekonkretna i bezmyślna, jak i przeszłość i nadchodząca przyszłość. Para powoli zaczęła się oddalać, co było chłopakowi na tak zwaną rękę, chociaż społeczeństwo Polskie mogło uformować ten frazeologizm w całkiem inny sposób. Widok zakochanych, którzy żyli ze sobą w całkowitej harmonii, bez kłótni, złowrogich spojrzeń wydawał my się dziwny, a wręcz można powiedzieć nierealny.
Kap, kap. Głowa Martina uniosła się ku górze, tym samym ukazując jego oczom chmarę liści, należących do olchy, czy może dębu? Szczerze, to nie obchodziło to Martina, czy opiera się właśnie o pień drzewa z rodziny iglastych, czy może zaszczycił swą osobą drzewo liściaste. Stwierdzając, że na jego nos właśnie spadło kilka kropel, jakże niepotrzebnego deszczu, wrócił do swej początkowej pozycji, myśląc, że była ona najwygodniejsza i najlepiej przystosowana do jego potrzeb życiowych.
Kolejnym jego punktem obserwacji stały się dwie starsze panie, które zacięcie o czymś dyskutowały. Martin, trzeba przyznać, przyglądał im się z mało należytą uwagą, a po chwili stwierdził, że i ona była tutaj zbędna. No bo o czym mogą takie babcie rozmawiać? O rachunkach, które zawsze są za wysokie, nawet jeżeli zmalałyby o nie wiadomo, jak wielką sumę? O rencie, która zawsze jest za niska, bo na leki nie starcza? Martin nasłuchał się takich rozmów już za dużo, jak na swój wiek, więc w tym momencie chciał sobie tego oszczędzić. Przyglądając się z wielkim zainteresowaniem swym starym trampkom, nie zauważył, że koło niego pojawił się jakiś bezdomny kundel.
Tak jak i on, tak jak i pies – nie zwracali na siebie większej uwagi. Chłopak nadal miał wzrok skierowany ku dołowi, a zwierzę ślepo błądziło nosem w stercie mokrych liści, które bezwiednie spadły na ziemię. Martin zaprzestał wykonywać swą czynność, kiedy tylko pies zbliżył się do niego na ‘za bliską’ odległość. Dopiero teraz kundel wydał mu się ciekawym obiektem obserwacyjnym. Mały, chudy, mizerny. Prawdopodobnie nie miał łatwego życia, ale tego potwierdzić nie można. Owszem. Stawianie hipotezy zawsze jest możliwe, ale zbieranie argumentów, to już całkiem inna sprawa. Za dużo, jak na chłopaka, który dopiero co ukończył osiemnasty rok życia. I co mu z tego przyszło? Kolejne zmartwienia, którymi było na przykład ciągłe noszenie niepotrzebnych nikomu danych osobowych w kieszeni, pokazywanie dowodu przy jakimkolwiek zakupie droższego czy tańszego alkoholu. Kolejne zasady. A taki pies? Co on może. W pełni zautomatyzowany, nie mający własnej woli. Kundel poczłapał sobie w swoją stronę, a Martin znowu powrócił do błądzenia między swymi zakichanymi myślami.
Słońce wyszło zza chmur, a krople deszczu, jakby bały się ciepłych promieni, przestały spadać na ziemię. Przemoczonemu chłopakowi i tak nie robiło to sporej różnicy. Spojrzał on na niebo z nadzieją, że zaskoczy go czymś nowym. Kropka. Nic. Pusto. Znowu ta sama monotonia. Zero nowości.
Zaraz pojawią się w parku osobistości różnego pokroju. I Ci bogaci i Ci biedni. W jednej grupie zbiorą się tu, będą koło siebie przechodzić, a czasami nawet ich wzrok trafi na ten sam punkt. Ale nic więcej. Ci ludzie są podzieleni. Na kolor skóry, wyznanie, orientację seksualną oraz wartość majątku. Czymże by było, gdyby to chrześcijanin odezwał się do muzułmanina miłym słowem? Jakie przełamanie stanowiłby fakt, że prezes, bóg wie jak bogatej firmy, odezwałby się do człowieka żyjącego na marginesie społecznym? Ludzie mówią, że stanowią rasę inteligentniejszą. Bzdura! Jeżeliby tak było, czy żylibyśmy w hierarchii? Jeden lepszy od drugiego. Jeden alfa, drugi omega. Żyjemy w jednym, potężnym łańcuchu pokarmowym. Nie zjesz swego przeciwnika, on zje ciebie.
Obserwował Martin małą dziewczynkę, ubraną pod kolor szczęścia. Nie zlewała się ona z jesiennymi widokami, ale jakże identyczna była, jak ta pora roku. Deszczowa i smutna. Szła za rączkę z swoją ciotką, mamą, babcią. Co za różnica? Czy ona już wie, że stanie kiedyś przed sądem, zwanym przez ludzi światem? Wątpliwe. Kiedyś i ona zostanie włączona do łańcucha i będzie pożerać, lub zostanie pożarta. Koło się kręci, lecz czasami szczeble wypadają.
A Martin wstał i jako jeden z urwanych szczebli ruszył w swoją stronę, niczym zautomatyzowany kundel. A kimże Martin był? Martin był człowiekiem, który wypadł z hierarchii i stał się omegą. Liczbą jedną z ostatnich. Nie umiał stać się egoistyczny, nietolerancyjny, ale zarazem przyjazny, uśmiechnięty i zawsze chętny do pomocy. Nie potrafił.
Lecz Martin nie zastanawia się nad tym, że ktoś tutaj o nim pisze. On uśmiecha się do siebie i Idzie do domu. Zwykłego domu. Brak patologii, rodzina religijna, dobrze usytuowana. Martin zje obiad, pouczy się, posiedzi na komputerze, położy się spać. Nikt Martina nie zapyta czy chce żyć, jak para, która zawsze jest uśmiechnięta i pogodna, czy może jak starsza pani, która użala się nad swoim losem. Nie! Martin musi być kundelkiem w sforze z wielkimi, rasowymi psami. Musi być małą dziewczynką niepewną swojego losu.
Jak jesienna pora roku.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Deidara dnia Wto 19:57, 10 Mar 2009, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yuui
Student Akademii
Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 883
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z wielkiego miasta
|
Wysłany: Wto 15:40, 10 Mar 2009 Temat postu: |
|
No jestem zachwycona. *__*
Przekleństwa można by zamienić na inne słowa... takie prostsze nie wulgarne też by wyraziły to samo tyle, że w bardziej... filozoficzny sposób... rozumiesz... nie? ^^ Ale poza tym jest super!
Koniec bardzo przemyślany.
Chce więcej
btw anioły mafii pewnie się kręcą gdzieś po forum... kiedyś były
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ulquiorra
Gennin
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 4515
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Przybędą Metalowcy ?
|
Wysłany: Wto 17:03, 10 Mar 2009 Temat postu: |
|
fajne xD *___* Xd no ten Martin jakiś dziwny taki xd ale fajny XD czekam na dalsza część xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Deidara
Chuunin
Dołączył: 19 Lut 2008
Posty: 3895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: moja świnka ma pchły? Oo
|
Wysłany: Wto 17:43, 10 Mar 2009 Temat postu: |
|
No Martin to symbol! ^^ Nie Marin, jako chłopak, ale Martin jako...no nie wiem, jak Ci to wytłumaczyć xD A poza tym ja lubię dziwnych chłopców
Yuui mówisz, ze lepiej bez przekleństw? hmm...tylko, że chciałam tu oddać poniekąd aspekt jego punktu widzenia tzn. Martina. ale muszę to przemyśleć xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yuui
Student Akademii
Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 883
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z wielkiego miasta
|
Wysłany: Wto 19:45, 10 Mar 2009 Temat postu: |
|
Martin nie może być wulgarny jeśli jest tym czym tak trudno Ci wytłumaczyć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Deidara
Chuunin
Dołączył: 19 Lut 2008
Posty: 3895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: moja świnka ma pchły? Oo
|
Wysłany: Wto 19:58, 10 Mar 2009 Temat postu: |
|
Rzeczywiście.
Dziękuję za sprowadzenie mnie na dobrą drogę xd
Opowiadanie bez wulgaryzmów stało się takie...mniej agresywne(?) xd
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yuui
Student Akademii
Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 883
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z wielkiego miasta
|
Wysłany: Wto 23:14, 10 Mar 2009 Temat postu: |
|
hehe ^^
no i wszyscy są zadowoleni )
[ btw zauważyłam, że inni boją się mojej krytyki... bo jakoś przestali zamieszczać swoje opowiadania... ? ]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Deidara
Chuunin
Dołączył: 19 Lut 2008
Posty: 3895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: moja świnka ma pchły? Oo
|
Wysłany: Wto 23:28, 10 Mar 2009 Temat postu: |
|
Hmmm...nie wiem, nie wiem.
Szczera krytyka powinna być doceniana.
Bo co mi z tego, jak dziesięć osób napisze, że super, a wcale tak nie uważa? Oo
Będę nadal pisać beznadziejnie i to się nie poprawi... więc powinno się takie coś doceniać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yuui
Student Akademii
Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 883
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z wielkiego miasta
|
Wysłany: Śro 9:01, 11 Mar 2009 Temat postu: |
|
Też tak uważam. Dlatego zawsze dodaje, żeby się zrazić moimi slłowami i pisać dalej, poprawiać się.
i to, że piszą
"Super opowiadanko 9/10"
że co proszę?
a z łaski swojej napisaliby może na jakiej podstawie tak twierdzą?
Wtedy znasz swoje mocne strony
albo
wiesz, ze kłamią, lizusy jedne ^^ xd
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Narutofan
Chuunin
Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 5229
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: się biorą neo kidy?
|
Wysłany: Śro 10:57, 11 Mar 2009 Temat postu: |
|
1.Każdy wie że nie lubię lizać du.. więc nie podlizuje się
2.Jestem leniwy i dlatego zawsze piszę coś w stylu "super opo tylko tak dalej 10/10" ale na specjalne życzenie wasze napiszę coś więcej
Deidaro (nie Dei bo dłużej) dla mnie to opo wpada trochę w psychologiczne niezbyt za takimi przepadam ale to mi do gustu pasuje podobał mi się motyw z dziewczynką masz talent , napisz książkę z kilkunastoma takimi krótkimi albo jedna długą historię , a ocenka 9/10
PASI ??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Deidara
Chuunin
Dołączył: 19 Lut 2008
Posty: 3895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: moja świnka ma pchły? Oo
|
Wysłany: Śro 16:50, 11 Mar 2009 Temat postu: |
|
Ehh...jeżeli masz pisać na siłę to nie pisz ^^ Nikt Cię nie zmusza. ;d
Ja uwielbiam czytać opowiadania i tym samym je oceniać, a jeżeli Ty lubisz krótko i zwięźle to już inna sprawa.
W przygotowaniu: 'Marlena i para adidasów'
ps. a ja właśnie ubóstwiam takie filozoficzne historyjki. ;p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yuui
Student Akademii
Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 883
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z wielkiego miasta
|
Wysłany: Śro 21:22, 11 Mar 2009 Temat postu: |
|
Cytat: | PASI ?? Very Happy |
Mówiąc Twoim językiem - Pasi ;p
Deidara ma racje, nikt Cię nie zmusza [powinieneś na to sam wpaść -_-']
Co do lenistwa - to się leczy xd wiem bo sama jestem w trakcie leczenia tej strasznej choroby. Póki co choroba wygrywa xd Ale mam nadzieje, ze chociaż Tobie się uda.
Pozdrawiam.
Cytat: | W przygotowaniu: 'Marlena i para adidasów'
ps. a ja właśnie ubóstwiam takie filozoficzne historyjki. ;p |
Ciekawy tytuł. Tak się z Musierowicz mi skojarzył. Dobrze, że nie piszesz tak jak ona xd
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Deidara
Chuunin
Dołączył: 19 Lut 2008
Posty: 3895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: moja świnka ma pchły? Oo
|
Wysłany: Śro 23:44, 11 Mar 2009 Temat postu: |
|
Ej! no wiesz xDD
Musierowiczowa to moje podstawówkowe książki xD
taaakkk...pamiętam jeszcze 'Pulpecje'....xD
Inspiracją na tytuł stała się moja koleżanka ^^ więc do niej pretensje xD
EDIT
Marlena i para adidasów
Marlena jest imieniem pospolitym, niczym się nie wyróżniającym. Lecz słowo ‘Marlena’ kryje pewną tajemnicę. Może się pod nim ukrywać dziewczyna zawsze wesoła i uśmiechnięta, ale równie dobrze nudna i nadęta. Mogą się ukrywać dwie różne osoby, o dwóch różnych charakterach, nie mające pojęcia o egzystencji drugiej. I tak sobie Marlena myślała. Idąc ze szkoły i taszcząc ze sobą ciężki plecak, błądziła myślami obok swej wyimaginowanej siostry, ale nie bliźniaczki. Broń Boże. Bo ona nie lubiła rzeczy jednakowych. Takich samych. Deseń w deseń. Może to mniemanie sprawiło, że na jednym, z pary adidasów, musiał zawidnieć bliżej niezidentyfikowany obraz? Nie wiadomo. Ale taką Marlena miała zachciankę i tak ta zachcianka została spełniona.
-Mari! Poczekaj! – usłyszała dziewczyna głos zza pleców.
Niepewnie odwracając się zauważyła, że w jej kierunku zmierza jedna z ‘klasowych koleżanek’. Jak Marlena tego nie lubiła! Chciała do domu zawsze wracać sama, by swe pogmatwane myśli ułożyć w całość, którą mógłby być kwadrat, prostokąt czy inna figura geometryczna. Podobnie było z drogą do szkoły. Zawsze, jakaś niewidzialna siła, ciągnęła w jej stronę wszystkie osoby z jej klasy. Szlag by to trafił! Ale nie mogłaby pokazać światu swych uczuć, bo zaraz w jej stronę poleciałyby wścibskie pytania typu ‘A co się stało, że taka smutna jesteś?’, ‘A dlaczego dzisiaj taka zła?’. I teraz Marlena została obrzucona taką górą pytań, gdy tylko kopnęła z całej siły, bogu winnego, kamyka.
Ktoś tam na górze zażyczył sobie, aby rodzice Marleny zamieszkali na czwartym końcu świata, który z niewiadomych przyczyn został nazwany miastem. A może to wina dwóch supermarketów, które zaszczyciły tę wioskę swoją obecnością? Dziewczyna nigdy się nad tym dokładnie nie zastanawiała. Sklepy nie wadziły jej, gdyż były to marki ze sobą konkurujące, więc całkowicie od siebie inne.
Odprowadzona przez koleżankę prawie pod sam dom, odetchnęła z ulgą i wypuściła ze świstem powietrze. Kwadrans dłużej, a ten niewinny monolog przemieniłby się w zwierzenia, a tego Marlena to już by nie zniosła. Koleżanki prawie nie znała, pomimo tego, że chodziła z nią do klasy od lat nastu, jednak była pewna, że po chwili znałaby najbardziej pikantne szczegóły jej wczorajszej randki z pięknym, wysokim brunetem, który tamtego pamiętnego wieczoru pił sok pomarańczowy z niebiesko-zieloną parasoleczką.
I gdy już Marlena miała otworzyć furtkę, która zagradzała jej drogę do domu, powiedziała ‘pa pa’ suchym ubraniom, gdyż obok niej przejechał wielki tir, którego koło trafiło na wielką dziurę wypełnioną wodą. Oferując dziewczynie tym samym małe tsunami. Mokra od stóp do głów, zaczęła przeklinać pod nosem i zwiastować szybką śmierć kierowcy owego samochodu. Lecz po chwili marlenowy wzrok przykuło coś bardzo istotnego. Dla niej, nie dla nas. Bowiem Marlena nie była normalna i myśląca, jak każdy inny człowiek. Z jej jednego adidasa zmył się owy niezidentyfikowany obraz, który wcześniej wspomniany, stanowił pewien aspekt w życiu dziewczyny. Jej buty stały się jednakowe! Jeden nie różnił się od drugiego. Ta sytuacja wydawała się Marlenie całkiem irracjonalna i niemożliwa. A jednak. Jednak to nastąpiło.
Czy i my tak nie mamy? Stały atrybut naszego życia jest dla nas tak prosty i niezauważalny, że nie dostrzegamy nawet jego obecności. Przykładów jest wiele, a każdy lepszy od poprzedniego. Jesteśmy małżeństwem. Ta sytuacja jest tak prawdziwa i moralna, że nie ma mowy, aby została zachwiana. A co z rozwodem, zdradą, zakończoną miłością? Czy to są wyjątki? Nie. To właśnie zachwiania, których nasz mózg nie potrafi pojąć.
I takim czymś, było dla Marleny zmazanie głupiego znaczka na bucie. Głupiego, jednak tak prawdziwego, że aż nie do zachwiania. Dziewczyna pojęła to, iż jej równowaga została naruszona. Szybkim krokiem ruszyła w stronę domu, pokonując po drodze i nieszczęsną furtkę, którą Marlena obwiniała za całe zajście, i kwiaty, które Marlena też obwiniała, bo uważała, że jej nie pomogły, i w końcu drzwi, które też były winne, bo Marlena się na nie zagapiła i stała tam, gdzie stała.
Rodzicielka dziewczyny nie dostała odpowiedzi, czy aby jej córka nie chce zjeść obiadu, ale zamiast tego było jej dane zobaczyć mały tajfun, który szaleje w kuchni, szybko szykując sobie kanapki. Później tajfun oznajmił, że w tej chwili potrzebny jest jemu czarny marker, a gdy tajfun dostał w rękę mazaka, szybko poleciał do swojego pokoju.
I już Marlena miała w głowie obrazek, który ozdobi jej adidasy, i już czubek markera dotykał powierzchni buta, i już….ale dziewczyna zawahała się. Ale dlaczego to robi? Dlaczego nie może zaakceptować zmiany, która dla innych pewnie byłaby błahostką?
Szła Marlena do szkoły z uśmiechem, nucąc pod nosem jedną z swych ulubionych piosenek.
-Mari! Poczekaj!
Niepewnie odwracając się zauważyła, że w jej kierunku zmierza jedna z ‘klasowych koleżanek’. Jak Marlena tego nie lubiła! Chciała do szkoły zawsze chodzić sama, by swe pogmatwane myśli ułożyć w całość, którą mógłby być kwadrat, prostokąt czy inna figura geometryczna.
-Mari Twoje adidasy są jakieś inne. – powiedziała klasowa koleżanka, spoglądając na buty przyjaciółki. – Wiem! Nie ma tego znaczka! Dlaczego zmazałaś?
-Po prostu zaakceptowałam zachwianie.
I ot taki był marlenowy świat.
________
O Martinie jakoś bardziej mi się spodobało.
To jest takie....normalniejsze xD
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Deidara dnia Czw 0:04, 12 Mar 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Narutofan
Chuunin
Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 5229
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: się biorą neo kidy?
|
Wysłany: Czw 15:23, 12 Mar 2009 Temat postu: |
|
Deidara napisał: | 1Ehh...jeżeli masz pisać na siłę to nie pisz ^^ Nikt Cię nie zmusza. ;d
2Ja uwielbiam czytać opowiadania i tym samym je oceniać, a jeżeli Ty lubisz krótko i zwięźle to już inna sprawa.
3ps. a ja właśnie ubóstwiam takie filozoficzne historyjki. ;p |
Yuui napisał: |
4Deidara ma racje, nikt Cię nie zmusza [powinieneś na to sam wpaść -_-']
5Co do lenistwa - to się leczy xd wiem bo sama jestem w trakcie leczenia tej strasznej choroby. Póki co choroba wygrywa xd Ale mam nadzieje, ze chociaż Tobie się uda.
|
LEGENDA 666 <<< podpunkt
1. Ale ja siebie zmusiłem chciałyście pełną odpowiedź to macie równie dobrze bym mógł napisać 10/10 a byście nie wiedziały za co
2. No najwidoczniej lubię krótko i zwięźle ale jeśli chcecie to mogę pisać 2 strony world pada
3. Jeśli będziesz pisała ich więcej to może się przekonam nie tylko do twoich a i innych
4. No właśnie wpadłem sam patrz p.1
5. Mej choroby jest już taki etap że się nie da wyleczyć
OPOWIADANIE. Bardzo spox rozbroiło mnie to zdanie -Po prostu zaakceptowałam zachwianie. , gdyby każdy tak umiał , żyć bez np. komputera gdy zostanie zniszczony , bez ... papierosów gdyby był brak pieniędzy itp. Twoje opo w połowie nawiązuje do rzeczywistego świata ale jak już pisałem up nie wszyscy umieją tak jak Marlena . No ale nic przestane już tyle pieprzyć bo mnie cytować zaczniecie ;D koniec końców 10/10
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ulquiorra
Gennin
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 4515
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Przybędą Metalowcy ?
|
Wysłany: Czw 15:23, 12 Mar 2009 Temat postu: |
|
Nom zgodzę się o Martinie było trochę lepsze ale to też jest spoko dam 8/10 xD
pzdr
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Narutofan
Chuunin
Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 5229
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: się biorą neo kidy?
|
Wysłany: Czw 15:26, 12 Mar 2009 Temat postu: |
|
ej no Ulq DŁUGIE POSTY
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yuui
Student Akademii
Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 883
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z wielkiego miasta
|
Wysłany: Czw 15:37, 12 Mar 2009 Temat postu: |
|
Cytat: | 2. No najwidoczniej lubię krótko i zwięźle ale jeśli chcecie to mogę pisać 2 strony world pada Very Happy |
Pisz. Lubię kiedy się ktoś rozpisuje. ^^
Cytat: | I ot taki był marlenowy świat. |
No^^ to jest wg mnie lepsze od Martina.
Masz dużo przemyśleń na sprawy [pozornie ^^] przyziemne. Bardzo bym chciała przeczytać więcej takich opowiadań w których są przemyślenia zwykłego człowieczka z wielkim umysłem [czyż Marlena nie jest osobą o wybitnej inteligencji?].
Mogę ocenić? Ocenię jako bd.
Cytat: | żyć bez np. komputera gdy zostanie zniszczony |
Ty chyba sobie żartujesz. Przecież to jest niemożliwe -.-
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Deidara
Chuunin
Dołączył: 19 Lut 2008
Posty: 3895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: moja świnka ma pchły? Oo
|
Wysłany: Czw 17:50, 12 Mar 2009 Temat postu: |
|
o matko...życie bez komputera?
Toż to koszmar ><"
Wiecie...ja zawsze mam jakieś dziwnie filozoficzne przemyślenia Oo a że nie mogę nigdy się pełnie o nich wypowiedzieć to piszę opowiadania ;d
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yuui
Student Akademii
Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 883
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z wielkiego miasta
|
Wysłany: Czw 18:14, 12 Mar 2009 Temat postu: |
|
Ja chce jeszcze ^^
to ten...
proszę *robi słodkie oczka*
hehe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Deidara
Chuunin
Dołączył: 19 Lut 2008
Posty: 3895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: moja świnka ma pchły? Oo
|
Wysłany: Czw 18:49, 12 Mar 2009 Temat postu: |
|
no, ale dzisiaj? Daj mi człowieczku odpocząć xD
bo jakies brednie wyjdą z tego wszystkiego O,o
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yuui
Student Akademii
Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 883
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z wielkiego miasta
|
Wysłany: Czw 18:55, 12 Mar 2009 Temat postu: |
|
No dobra poczekam xd
a, że jestem aktualnie chora to jutro z rana sprawdzę czy już coś tu jest nowego ^^
normalnie to bym musiała do wieczora czekać :>
noooo
odpoczywaj, odpoczywaj ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|